Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w Katarze wciąż trwają. Kilka dni temu zmarł jeden z najsłynniejszych piłkarskich dziennikarzy z USA, Grant Wahl. Niestety, mamy kolejną przykrą wiadomość. Doszło do kolejnej tragedii wśród przedstawicieli mediów. Khalid al-Misslam zmarł podczas pracy przy mundialu.
Grant Wahl był amerykańskim dziennikarzem sportowym. 48-letni mężczyzna zmarł w nocy z piątku na sobotę. W trakcie emocjonującej dogrywki pomiędzy Argentyną a Holandią zasłabł. Zaledwie kilka dni wcześniej napisał w mediach społecznościowych, że bada się regularnie i z całą pewnością nie ma Covid. Jednak udał się do kliniki medycznej w głównym centrum medialnym i usłyszał od medyków, że prawdopodobnie cierpi na zapalenie oskrzeli. Na ten moment nieznane są szczegóły czy bezpośrednia przyczyna śmierci Granta.
Oficjalne pożegnanie
Amerykański związek przesyła szczere kondolencje żonie Granta, całej jego rodzinie, przyjaciołom i kolegom po fachu. Jesteśmy również wdzięczni za ogromne poświęcenie i wpływ na nasz sport w Stanach Zjednoczonych. Jego artykuły i historię będą w nas wiecznie żywe – napisano w oświadczeniu U.S. Soccer – amerykańskiego związku piłki nożnej.
Media obiegła informacja o kolejnej śmierci w czasie mundialu w Katarze. Mianowicie odszedł również Khalid al-Misslam. Na mistrzostwach pracował jako fotoreporter i pochodził z Kataru. Zawodowo związany był z telewizją Al Kass. “Wierzymy w miłosierdzie Allaha. Przesyłamy najgłębsze kondolencje rodzinie zmarłego. Wszyscy należymy do Allaha i wszyscy do niego wrócimy” – napisała stacja w krótkim komunikacie.
CZY ICH KTOS MORDUJE ? CIĄGLE KTOS MIERA I TO MLODZI ?
Nagle… ah ta choroba
Ofiary choroby “nagle”. k
Wakacje zaliczyli jak obiecali im władcy ? 😉
Nie znam gości