Poważny wypadek na autostradzie Struma w południowo-zachodniej Bułgarii. Skutki są opłakane. Spłonęło co najmniej 46 osób, a siedem osób jest rannych. Takie informacje dotarły do nas dzisiaj rano z komercyjnej telewizji Nowa i bułgarskiego radia publicznego.
Tragiczny wypadek autokaru
Zgodnie z przekazywanymi, wstępnymi informacjami w autobusie znajdowali się obywatele Macedonii Północnej. Zginęło śmiercią tragiczną co najmniej 46 osób – poprzez spłonięcie. Nikołaj Nikołow, szef wydziału bezpieczeństwa przeciwpożarowego w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, przekazał, że wśród ofiar są także dzieci.
Autobus zapalił się, a potem rozbił. Albo rozbił się, a następnie zapalił – przekazał Nikołaj Nikołow
Póki co nie są znane przyczyny pożaru autokaru. Przypuszcza się, że wybuchł on o godzinie 2 w nocy, kiedy wszyscy pasażerowie spali…
TV Nowa podała, że bułgarski premier, Stefan Janew, zatelefonował już do macedońskiego szefa rządu, Zorana Zaewa z informacją o tym tragicznym wypadku.
Póki co wiemy tylko, że do wypadku doszło niedaleko wsi Bosnek. Odcinek autostrady od wsi Daskałowo do Dolnej Dikani jest zamknięty. Siedem rannych osób przewieziono do Instytutu Pilnej Pomocy Medycznej w stolicy, Sofii. Lekarze przekazali, że ich stan jest stabilny. Władze zaapelowały, aby nie puszczać dronów nad miejscem katastrofy.