O śmierci Żory Korolyov dowiedzieliśmy się wczoraj. Tancerz znany szerokiemu gronu Polaków z programu Taniec z gwiazdami zmarł 21 grudnia. Wiadomość potwierdziła jedna z najbliższych mu osób, narzeczona, Ewelina Bator. Nie tylko rodzina i bliscy byli w szoku, ale również oddani mu fani. Mężczyzna miał zaledwie 34 lata. Świat stał przed nim otworem.
Nie żyje Żora Korolyov
Jednym z pierwszych serwisów, który napisał o śmierci tancerza był Super Express. Dziennikarzom nieoficjalnie udało się również ustalić prawdopodobną przyczynę śmierci 34-lata. To wieloletnia partnerka znalazła go w mieszkaniu, leżącego na ziemi. Natychmiast wezwała pogotowie. Mimo podjętej reanimacji Żora zmarł.
Koledzy i koleżanki z branży, a także bliskie osoby żegnają Żorę Korolyov
Jedną z takich osób jest Izabela Janachowska. Osobiście znała się z tancerzem, bowiem przez dwa lata tańczyli razem. Co więcej, prywatnie nawet ich rodziny się znały i przyjaźniły od dawna. Iza przyznaje, że wciąż nie może uwierzyć w tragedię, jaka się wydarzyła.
Wszyscy są poruszeni, cały świat taneczny jest poruszony. To jest wiadomość, która po prostu ścina z nóg. Tym bardziej że tańcząc z Żorą w parze, znałam nie tylko Żorę, ale też całą jego rodzinę, a on moją – powiedziała serwisowi Fakt Janachowska.
Prezenterka zdradziła również, że w ostatnim czasie Żora mierzył się z osobistą tragedią, bowiem zmarł jego tata. Tancerz był z nim mocno zżyty. Wiadomość o jego śmierci była dla niego ogromnym ciosem.
Niedawno Żora pożegnał swojego tatę, z którym był bardzo związany i wiem, że bardzo to przeżył. Teraz tylko możemy się modlić o spokój dla jego rodziny i bliskich. Żora był chłopakiem wyjątkowo ambitnym, silnym, wysportowanym, wielkim fanem piłki nożnej. Taki niezłomny, a przy tym bardzo wrażliwy na muzykę, taniec, sztukę. Ta wiadomość o nagłej śmierci jest wstrząsająca. Na taką tragedię nie ma słów.
Sponsorowane
Kolejną bliską osobą, która pożegnała Żorę jest jego była żona, z którą miał 10-letnią córkę, Sarę. Mimo że ich drogi w pewnym momencie się rozeszły, tancerz pozostawał obecny w jej życiu choćby ze względu na dziewczynkę.
Widziałam i całą sobą czułam rozpacz mojego dziecka i mogę sobie tylko wyobrazić, jak trudne chwile przechodzą również bliscy Żory – jego ukochana Ewelina, mama Marina, siostra Karolina, przyjaciele… Łączę się z Wami wszystkimi w najgłębszym bólu. Żegnamy osobę ciepłą, kochającą, pełną pasji i marzeń. Nietuzinkową osobowość i wielki talent. I takim właśnie Żora pozostanie w naszej pamięci – napisała w pożegnaniu była żona Żory.