w

Doda była bliska śmierci. “Wbiła się pół metra od mojej twarzy w głośnik”

Doda opowiedziała publicznie o niebezpiecznej sytuacji z udziałem psychofana, która się jej przytrafiła w czasie jednego z koncertów. Najpierw otrzymała pogróżki, w których pisano, że ktoś wystrzeli z łuku w stronę sceny, na której będzie śpiewała. Niestety, ale pogróżki zamieniły się w rzeczywistość. Strzała trafiła nie w artystkę, a w głośnik, pół metra od jej głowy.

Sponsorowane

Dorota Rabczewska to wokalistka, która doskonale znana jest polskiej publice. Od ponad 20 lat śpiewa, koncertuje i nagrywa płyty. W swoim życiu ima się wielu różnych rzeczy. Była chociażby producentką filmu, o którym było naprawdę głośno – “Dziewczyny z Dubaju”. Z kolei aktualnie jest główną bohaterką programu “Doda. 12 kroków do miłości”, w którym pragnie znaleźć swoją drugą połówkę.

Instagram

Strzał w stronę Dody

Osoby medialne muszą powinny zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie na nie czycha. Nie każdy życzy im bowiem dobrze. Nie inaczej jest z Dodą. Ostatnio opowiedziała o sytuacjach, które mogły zakończyć się nawet jej śmiercią, a wydarzyły się w czasie koncertów. Niejednokrotnie ktoś groził, że ją zabije. Jednego razu psychofan postanowił wcielić swój plan w życie. Strzelił do Doroty z łuku, gdy ta śpiewała na scenie. Do zdarzenia doszło kilka lat temu.

Sponsorowane

Ludzie są psychiczni i na przykład wysyłają wiadomość: “Dzisiaj zaj***ę Dodę”. Albo mailem przychodzi informacja: “Dzisiaj zostaniesz zastrzelona z łuku. Grasz na tym i na tym placu i w czasie tej piosenki strzelę do ciebie. Z trzech miejsc, żeby trafić na pewno, z tej i z tej kamienicy”. 

Instagram

Jak sama przyznała, stara się nie przejmować tego typu wiadomościami. Jednak w momencie, gdy po 7 latach dowiedziała się od ochroniarza, że ktoś faktycznie strzelił do niej z łuku w czasie koncertu, przeszedł ją dreszcz. Strzała miała przelecieć tuż obok jej głowy.

Ja nie widziałam tej strzały, bo ona wbiła się pół metra od mojej twarzy w głośnik. On [ochroniarz – przyp. red.] widział tę strzałę, po prostu tak napier****ło mu serce. Policja, wszystko! Tam była masakra jakaś!

Niestety, to nie był jedyny raz, gdy piosenkarce groziło niebezpieczeństwo. Pewnego razu mężczyzna wbiegł na scenę trzymając w ręku maczetę. “W ostatniej chwili go powalili, ale to nie wzbudziło we mnie strachu”.

@tpn_pl_

Ochrona na koncertach #doda #wersow #ochrona #star #viral #foryou #fyp

♬ dźwięk oryginalny - 𝐓𝐇𝐄𝐏𝐎𝐋𝐀𝐍𝐃𝐍𝐄𝐖𝐒

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Maks Kurcz

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Taką emeryturę otrzymują księżą. Kto by się spodziewał takiej kwoty

      Skakali 18-latkowi po głowie i brzuchu. Sprawcy złapani! Ich wiek przeraża