Z Ukrainy płyną wciąż coraz bardziej wstrząsające doniesienia, związane z zachowaniem rosyjskich żołnierzy. Niedawno świat poruszony był odkryciami w Buczy, gdzie doszło do masakry ukraińskiej ludności cywilnej. Teraz z kolejnej wyzwolonej podkijowskiej miejscowości płyną kolejne informacje dotyczące przerażających czynów Rosjan. Żołnierze rosyjscy dopuszczali się nie tylko masowych mordów, ale i tortur, a nawet gwałtów na dzieciach. W okolicy Iwankowa zgwałcili niepełnosprawne dziewczynki.
Wstrząsające relacje mieszkańców
Kolejna wyzwolona miejscowość na Ukrainie i kolejne, wstrząsające opowieści ocalałych ludzi. Mieszkańcy Iwankowa, którym udało się przeżyć 35 dni rosyjskiej okupacji i związanego z nią terroru, opowiadają o masowych rzeziach, torturach i gwałtach. W Irpieniu znaleziono ciała dzieci ze śladami tortur i gwałtów. Dziennikarze ze stacji ITV poinformowali też – powołując się na relacje mieszkańców – że Rosjanie dopuścili się gwałtów na niepełnosprawnych nastolatkach. “W jednej wsi był przypadek, że zgwałcono dwie siostry, dziewczyny w wieku 15 i 16 lat, dzieci” – przekazali. Według słów mieszkańców, kobiety i dziewczęta specjalnie obcinały włosy, żeby wydawać się najeźdźcom mniej atrakcyjnymi. Zastępczyni mera Iwankowa Maryna Bezczastna dodaje, że okupanci siłą wyciągali kobiety za włosy z piwnic, a potem gwałcili i maltretowali.
Zbrodnie wojenne na Ukrainie
Rosjanie i kadyrowcy dopuszczają się na Ukrainie ludobójstwa i zbrodni wojennych. W miarę wyzwalania kolejnych miejscowości na jaw wychodzą coraz bardziej przeraźliwe rzeczy. Najeźdźcy używają między innymi zakazanej prawem międzynarodowym bomby kasetowej. W ataku nią zginął między innymi 12-letni Artem. Chłopczyk zginął raniony w wybuchu. W szpitalu w Iwankowie przebywa wielu ludzi rannych w atakach. Sytuacja szpitala była niezwykle ciężka. Jeden z chirurgów opowiada stacji ITV: “Pracowaliśmy bez prądu, bez wody”. Na szczęście po przeszło miesiącu sytuacja się poprawiła. Placówka doczekała się wreszcie świeżych zapasów medycznych.