Po raz kolejny wprowadzono w Polsce pierwszy stopień alarmu o zagrożeniu terrorystycznym w cyberprzestrzeni (ALFA-CRP). Wynika on z ataku na ukraińskie strony rządowe, poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji.
Premier ogłosił alarm przed cyberatakiem
Całkiem niedawno również ogłoszono w Polsce alarm przed cyberatakiem. Miało to miejsce podczas Szczytu Cyfrowego ONZ – IGF 2021, który odbywał się od 6 do 10 grudnia w Katowicach.
Już wczoraj, to jest we wtorek, 18 stycznia, Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie pierwszego stopnia alarmu, przed możliwym atakiem cybernetycznym. Będzie on trwał aż do końca tygodnia, czyli do niedzieli 23 stycznia, do godziny 23:59.
Wprowadzenie stopnia ALFA-CRP ma charakter prewencyjny – wiąże się z cyberatakami, do których doszło w ostatnich dniach na Ukrainie – przekazało Ministerstwo Cyfryzacji.
Podobno to największy atak od kilku lat. W incydencie zablokowano blisko 70 rządowych serwisów.
Ale to jeszcze nie koniec konsekwencji ataku. Odcięto również dostęp do platformy Diia, to odpowiednik naszej polskiej aplikacji mObywatel. Wykorzystano do tego złośliwe oprogramowanie, które ma na celu zniszczenie danych znajdujących się na zainfekowanych urządzeniach.
Co w rzeczywistości oznacza dla nas wprowadzenie alarmu CRP?
Otóż zostaje on wprowadzony w sytuacji zagrożenia o charakterze terrorystycznym. Musi ono dotyczyć systemów teleinformatycznych organów administracji publicznej lub systemów, które wchodzą w skład infrastruktury krytycznej.
Jego wprowadzenie oznacza, że administracja publiczna jest zobowiązana do prowadzenia wzmożonego monitoringu bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych. Chodzi o możliwość ewentualnego naruszenia bezpieczeństwa komunikacji elektronicznej.
Stopnie alarmowe lub stopnie alarmowe CRP wprowadza, zmienia i odwołuje w drodze zrządzenia Prezes Rady Ministrów na podstawie ustawy z czerwca 2016 r. o działaniach antyterrorystycznych. Są cztery stopnie alarmu: ALFA, BRAVO, CHARLIE i najwyższy DELTA. Póki w Polsce ogłoszony pierwszy stopień.