Z samego rana obiegła nas przykra wiadomość o śmierci Kamila Durczoka. Dziennikarz zmarł nagle w wieku zaledwie 53 lat. W ostatnich dniach swojego życia był dość aktywny w mediach społecznościowych. Dlatego nikt nie spodziewał się tego, co miało miejsce dzisiejszego poranka.
Kariera Kamila Durczoka
Jak większość doskonale pamięta, Durczok przez 9 lat był dziennikarzem TVN, a dokładniej prowadził wieczorne wydanie Faktów. Wcześniej swoją karierę rozwijał na antenie TVP, współpraca trwała aż 13 lat. Tam również prowadził programy informacyjne i publicystyczne. Wszystko do czasu opublikowania serii krytycznych materiałów prasowych, w których dziennikarzowi zarzucano m.in. mobbing – wtedy też rozstał się na pewien czas z telewizją. Później założył regionalny serwis, ale portal splajtował. Mimo wszystko Durczok pozostawał aktywny w mediach.
Ostatni wpis Kamila Durczoka na Facebooku
Post pojawił się 7 listopada, czyli dziewięć dni przed śmiercią dziennikarza. “Witam”. W ten sposób Durczok bardzo często zaczynał swoje wpisy, tak też zrobił tym razem. Jednak dalej pojawiły się słowa krytykujące obecny rząd.
Dwa dni wcześniej, 5 listopada pojawił się za to wpis prywatny. Brzmiał tak:
Tak było, blisko rok temu. “Brunhilda” wciąż ma się świetnie, ja nienajgorzej, wiele czasu minęło. Dużo dobrego, Kochani. Miłego dnia ?
Na ten moment zawartość posta jest niedostępna. Ale jak nietrudno się domyślić chodziło o psa Kamila Durczoka, owczarka niemieckiego.
Jeśli chodzi o ostatni wpis, który pojawił się w serwisie Twitter, został zamieszczony 9 listopada:
Dzień dobry ??
Sponsorowane
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy wyrażających ból i uznanie dla dziennikarza. Oto niektóre z nich:
Podziwiałem Pana postawę po koszmarnym błędzie z jazdą po alkoholu. Niewiele osób potrafi w tak otwarty sposób przyznać się do błędu. Pamiętać będziemy Pana lepszą stronę.
Do zobaczenia, R.I.P
Żal . . mimo jego różnych wpadek lubiłam go
Bardzo mi przykro. Jeszcze wczoraj wieczorem oglądałam Twoje wideo. W głowie się nie mieści… jakie to życie jest kruche. ?
Był Pan kimś zauważalnym, barwnym, robił Pan różnicę. Nie lubię Faktów na TVN, a z Panem lubiłem. Pamiętam Pana sympatyczny uśmiech pod nosem i ten błysk w oczach 🙂 Życzę Panu, żeby Pan odpoczął, olał już to wszystko i odnalazł prawdziwy spokój.
Szpital, w którym zmarł Kamil Durczok wydał oficjalne oświadczenie. Poinformowano w nim, z jakiego powodu zmarł 53-latek.