Afganistan stoi w obliczu największego kryzysu humanitarnego w historii. Sytuacja w tym kraju gwałtownie się pogorszyła od czasu przejęcia władzy przez talibów w sierpniu.
Zrujnowana gospodarka i głodujący ludzie
Afganistan – zubożały kraj wyniszczony dziesięcioleciami konfliktów i szalejącej korupcji – był zależny od pomocy zagranicznej, nawet gdy rządził tam rząd popierany przez USA. Teraz pandemia Covid, susza i przejęcie władzy przez talibów – dramatycznie pogorszyły sytuację. W efekcie kraj jest teraz na skraju krachu gospodarczego.
Wartość waluty spadła o połowę. Z kolei ceny żywności gwałtownie wzrosły. Międzynarodowe fundusze, które podtrzymywały kruchą gospodarkę kraju, zostały wstrzymane. Pracownicy nie otrzymują wynagrodzenia, firmy są zamykane, a rodziny zmuszone do sprzedawania wszystkiego, co posiadają – w tym własnych dzieci – tylko po to, by przeżyć.
Sprzedają dzieci by przeżyć
W reportażu BBC – Yogita Limaye podróżuje do szpitala prowadzonego przez Lekarzy bez Granic w Heracie, na zachodzie kraju. Udaje się też na tereny wiejskie poza miastem. Jest świadkiem tragicznej sytuacji w terenie.
Głodujące rodziny afgańskie sprzedają swoje dzieci w desperackiej walce o przeżycie. Reporterka BBC udała się do wioski poza Heratem i rozmawiała z matką, która sprzedała swoją córeczkę za 500 dolarów, aby zapłacić za jedzenie dla pozostałych dzieci. Nabywcą był anonimowy mężczyzna, który twierdził, że chcę wychować dziewczynę na żonę dla swojego syna. Jednak jak podkreśla reporterka, nie ma żądnej gwarancji, że tak się właśnie stanie. Mężczyzna zapłacił z góry 250 dolarów, co wystarczy na wyżywienie rodziny przez kilka miesięcy, a resztę zapłaci, gdy wróci, by odebrać dziewczynkę.
Moje inne dzieci umierały, więc musieliśmy sprzedać moją córkę. Jak mogę nie być smutna? Ona jest moim dzieckiem – powiedziała BBC matka
Ojciec dziecka kiedyś zarabiał na zbieraniu śmieci, ale teraz ma problemy ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy. Wyjaśnia, że nie miał innego wyboru niż sprzedać córkę.
Głodujemy. W tej chwili nie mamy w domu mąki ani oleju. Nie mamy nic. Moja córka nie ma pojęcia, jaka będzie jej przyszłość. Nie wiem, jak ona się z tym poczuje. Ale musiałem to zrobić
Ludzie umierają z głodu
Małżeństwa zawierane przez dzieci są praktykowane w Afganistanie od wieków, ale tragiczna sytuacja gospodarcza tego kraju skłoniła wiele rodzin, takich jak ta, do sprzedaży swoich dzieci nieznanym ludziom.
Światowy Program Żywnościowy ostrzegł, że ponad połowa ludności Afganistanu, około 22,8 miliona ludzi, w nadchodzących miesiącach będzie zagrożona dotkliwym niedożywieniem i śmiercią, a milion dzieci może umrzeć z głodu. Tylko w tym tygodniu ośmioro dzieci zmarło z głodu w stolicy kraju – Kabulu.
WFP ostrzega, że ubóstwo, które kiedyś ograniczało się do obszarów wiejskich Afganistanu, teraz uderza w duże miasta.