Beata K. została zatrzymana przez policjantów 1 września. Kobieta prowadziła pojazd marki BMW zygzakiem, w dodatku przejechała skrzyżowanie na czerwonym świetle. Funkcjonariuszy bezzwłocznie przeprowadzili kontrolę. Alkomat pokazał, że w wydychanym powietrzu 61-latki znajdują się aż 2 promile alkoholu. Kobiecie odebrano prawo jazdy. W dniu następnym miała pojawić się na mokotowskiej komendzie w celu przesłuchania.
Beata K. prowadziła pod wpływem
2 września 61-latka wraz z prawnikiem stawiła się na posterunku policji. Rzecznik policji wyznał, że nie przyznała się do winy. Na Instagramie piosenkarki pojawiło się jednak oświadczenie. Beata K. przeprasza w nim swoich fanów. Mówi też, że jest gotowa, aby ponieść odpowiedzialność za swoje zachowanie
Konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu
Jaka kara spotka wokalistkę? W sprawie wypowiedział się specjalista od ruchu drogowego:
Jeśli ktoś po raz pierwszy jest przyłapywany, to nie powinien być skazywany na bezwzględne więzienie. W takich przypadkach powinno się stosować kary w postaci prac społecznych, żeby mogli odkupić swoje winy. Uważam, że powinien ją spotkać ostracyzm społeczny już poza karą wymierzoną w sądzie — powiedział dla Super Express Łukasz Zboralski, dziennikarz, specjalista w zakresie ruchu drogowego
Zgodnie z polskim prawem pewnie dostanie wyrok w zawieszeniu i zakaz prowadzenia pojazdów na jakiś czas, chociaż przy tak dużych upojeniach alkoholowych sąd powinien orzekać, że taki człowiek przez 10 lat w ogóle nie powinien jeździć samochodem, jeśli nie ma w nim alkologa – dodał Zboralski
Zerwane współprace za złamanie prawa
Okazuje się, że Beata K. poniesie nie tylko odpowiedzialność prawną za swój występek. Współpracę ze znaną wokalistką zerwała juz jedna z najpopularniejszych marek – Coca Cola. Co więcej, 61-latka nie zagra na zaplanowanym na 25 września festiwalu Miasto Muzyki by Empik, który odbędzie się na Bemowie w Warszawie. Jej występ został w ostatniej chwili odwołany. To już kolejna zerwana współpraca.
Jest nam niezwykle przykro, ale po konsultacjach z menadżerem artystki podjęliśmy decyzję o wstrzymani komunikacji jej występu. Jednocześnie pracujemy intensywnie kształtu i składu artystycznego całości wydarzenia, o czym będziemy informować w najbliższych dniach – przekazała Super Expressowi osoba zajmująca się tym wydarzeniem
Jak tak dalej pójdzie, Beata K. może zostać bez grosza. Jaka kara byłaby według Ciebie adekwatna do tego, co zrobiła 61-letnia piosenkarka?