W dniu wczorajszym rosyjska agencja Interfax podała przerażające informacje. Mianowicie w obwodzie Uljanowsk uzbrojony mężczyzna wdarł się do budynku przedszkola. Zastrzelił opiekunkę i dwójkę dzieci, a potem sam odebrał sobie życie.
Napaść w przedszkolu w Rosji
Wszystko wydarzyło się w pobliżu jednego z większych miast w Rosji Uljanowsk, a dokładniej we wsi Veshkaima liczącej nieco ponad 6000 mieszkańców. W strzelaninie w przedszkolu zginęły cztery osoby, w tym dwoje dzieci.
Według wstępnych informacji wśród zabitych było dwoje dzieci. Zginął również ten, który otworzył ogień, a także jeden z pracowników przedszkola – poinformowało Ministerstwo Edukacji obwodu Uljanowsk.
26-04-2022| Un hombre abrió fuego con una escopeta este martes en un jardín de infancia en la localidad de Veshkaima, en la provincia rusa de Uliánovsk, matando a dos niños y una educadora.#generacion_news
— Diario Generacion (@generacion_news) April 26, 2022
Leer más:https://t.co/9EvYAHt9YL pic.twitter.com/wTkD6ltFZX
To był dzień jak każdy inny, do czasu, aż do przedszkola wtargnął uzbrojony mężczyzna. Wtedy wszystko się zmieniło.
“Potwierdzamy strzelaninę i obecność czterech ciał” – powiedział Interfax przedstawiciel samorządu regionalnego. Z informacji przekazanych przez agencję wiemy, że do napaści doszło w porze leżakowania maluchów. Sprawca najpierw zabił opiekunkę i dzieci, a na koniec siebie. Oprócz ofiar śmiertelnych jest jeszcze co najmniej jedna osoba ranna.
⚡️ A man shot two children and a nanny, after which he committed suicide in the Riabinka kindergarten in Veshkaima village, Ulyanovsk region, Russia. Local authorities confirmed the fact of the shooting and the data on four dead. The attacker's motives are unknown. pic.twitter.com/rGIOgUgbr5
— BLYSKAVKA (@blyskavka_ua) April 26, 2022
Rosyjska Agencja Informacyjna TASS powołując się na swoje własne źródła mówi, iż przyczyną strzelaniny był prawdopodobnie konflikt wewnętrzny. Wstępne ustalenia wykazały, że agresor strzelał z broni radzieckiej, dwulufowego karabinu myśliwskiego IZH-27. Jednak broń nie należała do niego, a do 68-letniego myśliwego.