Pogrzeb Krzysztofa Skiby odbyłby się bez udziału księdza. Skąd takie przekonanie? Kilka miesięcy temu artysta podzielił się w mediach społecznościowych poruszający, a zarazem osobistym wpisem. Chodziło o pogrzeb jego kolegi, w którym muzyk brał oczywiście udział. Było w nim coś wyjątkowego. Mianowicie uroczystość ostatniego pożegnania odbywała się bez udziału księdza.
Pogrzeb kolego Krzysztofa Skiby
Pięć miesięcy temu w mediach społecznościowych Skiba podzielił się z fanami swoimi przemyśleniami. Wszystko to miało miejsce po uczestnictwie w pogrzebie kolegi, który był wyjątkowy, a to za sprawą braku duchownego w czasie ostatniego pożegnania. Sam post zatytułowany jest “KIEDY ODEJDĘ”.
Byłem na pogrzebie kolegi. Pogrzeby to miejsca, gdzie ostatnio coraz częściej się spotykamy. Pogrzeb był bez księdza. I jakoś tak był po ludzku wzruszający.
Czytano na nim mądre myśli zmarłego, wiersze poetów, których lubił. Puszczano muzykę, którą kochał. Obok urny stało zdjęcie kolegi i poczułem, że jestem w tym krótkim momencie bliżej zmarłego kumpla niż byłem z nim za życia.
Nigdy tak intensywnie bowiem o nim nie myślałem. Był, bo był, czasem gadaliśmy, czasem tylko kiwaliśmy sobie głowami na ulicy, a bywało, że piliśmy razem i wówczas ta nić porozumienia była pozornie mocniejsza. On nie epatował sobą. Potrafił znikać. Był gdzieś obok. Śpiesząc się ze swoimi ważnymi sprawami, nie zawsze ja i inni go dostrzegaliśmy. Ale teraz w dniu swojego pogrzebu był intensywnie obecny. Nawet bardziej niż za życia. Stojąc obok urny z jego prochami, przypominałem sobie jego powiedzonka, żarty, miny i zabawne sytuacje z jego udziałem.
Pogrzeb wywołał na artyście ogromne wrażenie. Jak przyznaje, czasem czuł, jak z oczu spływają mu łzy, a czasem wręcz przeciwnie, na jego buzi pojawiał się uśmiech. Mógł w spokoju i na swój własny sposób pożegnać się z przyjacielem.
W pewnym momencie mistrz ceremonii poprosił, aby każdy pożegnał Odchodzącego po swojemu. Niech każdy go pożegna jak chce. Modlitwą, medytacją, wspomnieniem. Gdy urna była już w ziemi, jeden z przyjaciół opowiedział niesamowicie zabawne historie z udziałem kolegi, którego żegnaliśmy. Rzuciłem białą róże na stos kwiatów i jakoś tak czułem się smutno, ale jednocześnie dziwnie radośnie. Oczy miałem mokre, ale w sercu spokój. Myślę, że koledze podobał by się jego własny pogrzeb. Mimo deszczowej pogody było sporo ludzi, których znał i może nawet lubił.
Przemyślenia artysty na temat własnego pochówku
Pogrzeb Krzysztofa Skiby bez księdza? Otóż uczestnictwo w pogrzebie kolegi, na którym właśnie nie było księdza, dało artyście powód do przemyśleń. Uznał, że taka uroczystość jest czymś, czego sam pragnie. Brak jest na niej pieśni żałobnych, czy księdza. Za to pozwala ona na przeżycie odejścia bliskiej osoby na swój własny sposób. Pojawia się “dziwne uczucie smutku, lekkości i małej nuty radosnej”.
Brak tego kościelnego jęczenia i rytualnych, fałszywych gestów składających się na katolicki pogrzeb, a nie mających nic wspólnego z osobą, która zmarła.
Ja też tak chcę, pomyślałem. Miałem innego kolegę, który nie był nawet ochrzczony, a i tak gdy leżał już nieprzytomny na łożu śmierci, rodzina przyklepała go księdzem. Całe życie nie chodził do kościoła, ale był chowany jako katolik, bo rodzina tak chciała.
Przykre i smutne. Nie jestem ateistą. Jestem z tych mocno wątpiących, ale na pogrzebie nie chcę żadnego księdza (chyba, że wpadnie znajomy ksiądz jako prywatna osoba). Chcę pogrzebu, na którym polecą piosenki rockowe (właśnie układam listę) i ktoś powie dobry dowcip, zanim wpakują mnie do ziemi.
Pogrzeb nie musi być męką dla bliskich. Dobrze, gdy choć przez krótką chwilę wspominamy tego, który już nie bawi się z nami w życie. Odkryłem, że wszystkie te kościelne cyrki nie są mi do pożegnania potrzebne.
Po co mu ksiądz?
To chyba zmartwychwstał bo wczoraj w tv na żywo go widziałem.
Boże nie straszcie. Po tytule myślałem że Skiba zmarł.
Jeszcze żeś dziadu nie umarł
U mnie to samo żadnego klechy do końca życia ❗️ pogrzeb świecki z urzędnikiem 👍👌
przeciez to Jaroslaw Skiba zginal w Hiszpani niedawno , a nie krzysiu
przeciez to Jaroslaw Skiba zginal w Hiszpani niedawno , a nie Krzysztof
A CO TO KOGO INTERESUJE …..
Grabarz zrobi swoje i łopatą przyklepie!!!
Mogę go zakopać w lesie
Nie ma sprawy nikt nie odmówi nawet jednej zdrowaśki
A co umarl?😳
jak on na to wpadł, że po śmierci żadne cyrki nikomu nie są, nie były i nie będą potrzebne. NOBLA mu natychmiast toż prawie grecki filozof
Ja myślałem że on zmarł. A to nowa metoda na gwiazdorzenie – za życia planować pogrzeb. W sumie po tym tekście widać że zarówno on, jak i autor, są puści jak bombka choinkowa. 🤣🤣🤣🤣
To po co go na cmentarzu chować wyrzucić na śmietnik i szłam
Byłem 2 razy na świeckim, piękna ceremonia
To gwarantuje tylko skok bez spadochronu w Amazońskiej dżungli.
Kto mu broni ceremonii świeckiej ale do końca musi obrażać ludzi wierzących dla niego to cyrki dla wierzących nie.
Dobra decyzja 👏
I co w tym dziwnego
Umarł?
Ale się przejmuje tym swoim pogrzebem😁😁😁
A zrobił listę gości kto może przyjść a kto nie ??.
A kogo to interesuje jego pogrzeb, mogą go w kosmosie pochować
Niech spierdala ,w Boga wierzy się niezależnie od księdza.A jak mu nie pasuje to niech nawet jego truchło wrzucą gdzieś do bagna
To jest wielkie bohaterstwo ! Krzysztof ty Słowianin !
No i ?
Ksiądz jest potrzebny aby 3 razy machnąć kropidłym i zkasować 1500 złotych , jak to było na pogrzebie u mojej ciotki !
inne cyrki też ci nie są potrzebne, bo przecież potem nie ma nic
Chyba, że jest , ale wtedy musiałbyś się zastanowić – co ?
Za trudne …
A po co ci ksiądz
Co to mnie obchodzi,niech spie.
Moja rodzina została poinformowana o mojej decyzji pogrzeb świecki!!!
Kiedy umarł???
Jak kogoś chce Bóg ukarać to mu rozum odejmuje. Mój guru młodości a tak pitoli😕
a co to kogo obchodzi twoj pogrzeb
Ale co z tą “ekologią” i CO2 ??? Kremacja czy “robaki” ??? 😜😜🤪🤪
Moj Syn mial taki pogrzeb, mimo rozpaczy i bolu bel piekny💔
Kogo to obchodzi
I co to ma być hit czego
najlepiej do wora a wór do jeziora
Czyli dla ciebie pogrzeb tak po ludzku to może być tylko bez księdza mam tak rozumieć
Skiba ale jaki jest problem żeby czytać te wiersze zmarłego i słuchać jego ulubionej muzyki na pogrzebie z księdzem możesz tak samo to zorganizować to nie żaden problem
Każdy ma prawo być pochowanym jak chce
mnie też nie będzie!!!!
No i? k
Miałam bardzo podobne myśli i odczucia jak Skiba po świeckim pogrzebie. Też zaczęłam układać listę utworów.
Kogo to obchodzi jak ten pajac będzie chciał być pochowany…
To straszne kościół już się po tym pogrzebie rozpadnie z żalu.👹
Dla mnie może mieć pogrzeb nawet bez trumny. Kogo on obchodzi i co on myśli?
No i git ,ksiądz da w szyje i wpadnie do grobu .