Paulina z Pomorza podzieliła się historią ze swojego życia prywatnego na łamach serwisku WP Kobieta. Otóż poprosiła byłego partnera o pomoc w skręceniu szafek i malowaniu. Po wszystkim 33-latek wystawił jej… rachunek!
Partnerzy mało kiedy zostają przyjaciółmi po rozstaniu
Chłopak Pauliny ma 33-lata. Jak wyznaje kobieta, nie był wcześniej w żadnym poważnym związku. Mieszkał też z rodzicami. Patrząc na to z dystansu dziewczyna dopiero teraz zauważa, że nie należał do osób dojrzałych, ale emocje wzięły górę.
Mimo wszystko widzę, że dość szybko domyśliłam się, że nie warto tego kontynuować. Na odchodne otrzymałam niemały rachunek za pomoc w składaniu mebli kuchennych i malowaniu pokoi. Mój były chłopak wycenił swój czas i energię na 1400 złotych
Sytuacja zrobiła się dość nieprzyjemna. Chociażby przez wzgląd na to, że Paula nie ma aktualnie pieniędzy, których chce jej były partner.
Okazuje się że zachowanie 33-latka to wcale nie odosobniony przypadek
Emilia była w związku od 1,5 roku. Potrzebowała nowego komputera i telefonu. Chłopak zaoferował się, że weźmie niezbędne sprzęty na raty i sam będzie je spłacał. Czar prysł, kiedy się rozstali.
To miał być prezent, ale dorzucałam się do rachunków. Po naszym rozstaniu zażądał natychmiastowej spłaty kupionych rzeczy. Dodał, że zwróci mi prezenty, które otrzymał ode mnie
Dziewczyna tłumaczy, że kupowała swojemu partnerowi ubrania. Co ma niby zrobić z oddanymi rzeczami? Finalnie poprzestało na tym, że była para zrobiła listę, co kto komu kupił w trakcie trwania związku. Emilka wydała na prezenty mniej, więc musiała dodatkowo oddać 3 tysiące zł swojemu ex.
Rodzice pożyczyli mi pieniądze na spłatę zadłużenia wobec byłego partnera. Uczestniczyli też w przekazaniu mu gotówki jako świadkowie. Dziś chcę być jak najdalej od niego. Zachował się tragicznie. Sytuacja miała miejsce pół roku temu, a po dziś dzień mam ciarki na myśl o tej żenującej sprawie
Internautki chętnie dzielą się sytuacjami, które miały miejsce po ich rozstaniu
Byłam z facetem dwa lata. Po rozstaniu kazał mi zwrócić naszyjnik, który od niego dostałam. Wspólnej znajomej powiedział, że przyda się ta biżuteria jego nowej dziewczynie
Mój były poprosił o zwrot pieniędzy za talerze ze sklepu Ikea, które kupiła nam jego mama
Facet mojej przyjaciółki chyba przebił wszystkich. Po rozstaniu kazał jej oddać wszystkie prezenty, które jej kupił oraz ubrania. Na koniec dodał, że ma mu zapłacić za paliwo, na które wydawał pieniądze dojeżdżając na spotkania z nią
Mój były partner kazał mi oddać pieniądze za uszkodzony baniak na płyn do spryskiwaczy. Geneza tej sytuacji jest ciekawa, bo jechaliśmy na dwa samochody do mechanika, który miał naprawić moje auto. Mój były partner zagapił się, wjechał w dziurę i uszkodził ten baniak. Po rozstaniu uznał, że jestem winna usterce, bo jechał, aby mi pomóc, więc powinnam zwrócić koszty zakupu nowego sprzętu
Facet to nie bankomat 🤷♂️
Wojtek Pomian… masz racje.. Ja juz dawno mowilem ze powinnismy byc jak turki w niemczech, dbac o siebie spotykac sie w naszym gronie, nic nie robic zeby sie nie zmaczyc, a kpbjety powinny na nas zapier… I jeszcze raz na jakis czas w pys dostac zeby im sie chcialo żyć… 👍
Co za dziwny świat
Parówa zawsze będzie parówą, współczuję następnym partnerkom.
Brak klasy polskich mezczyzn poraza…
Moj ex za kazdy prezent tez kazal odadawc kase. Poczym sie ze mna godzil i nie bylo tematu do kolejnej sprzeczki…pojeb chory
Za frajer miał robić?
Żenada, dla mnie to smarkacze ze szpikiem w nosie.
Wg mnie slusznie……tyle tylko ze zle sie dogadali….co innego prezent, a co innego praca…..
Na co liczyła, że zrobi to za friko, a ona później będzie się wychwalała, że znalazła jelenia ?
Bo w życiu nie ma nic za darmo xd
Drukowanymi literami ten list?Trzeba było nie umawiać się z pierwszoklasistą.