Ślub to uroczystość podczas której najważniejszymi osobami są oczywiście panna młoda i pan młody. To ich dzień. Mają prawo decydować o tym, jak będzie on wyglądał. Tyczy się to też ich ubioru. Liz Krueger postanowiła odejść od tradycji i zaskoczyła gości wyborem sukni ślubnej. Chciała podkreślić swoją sylwetkę i odrzuciła klasyczną, białą, długą suknię. Niestety, ten wybór nie przypadł do gustu zebranym. O czym z resztą ktoś postanowił ją poinformować.
Suknia ślubna
Żyjemy w czasach, gdzie każdy ma prawo wybory. Z biegiem lat coraz bardziej odchodzimy od tradycji i to w różnych kwestiach. To, że Liz Krueger chciała wyglądać inaczej od panny młodej, którą zwykliśmy widywać, nie powinno nikogo dziwić. W końcu to jej ślub. Najważniejsze, żeby to ona czuła się komfortowo i pięknie.
Liz jest trenerką fitness. Nad swoją nieskazitelną sylwetką pracowała latami. Na weselu chciała pokazać się od jak najlepszej strony. Wybrała krótką, obcisłą sukienkę w jasnych kolorach.
Jeden z gości nie wytrzymał
Przyznajmy otwarcie, suknia panny młodej nie spodobała się wielu weselnikom. Uznali jej strój za niestosowny, a nawet wulgarny. Kiedy ujrzeli ją po raz pierwszy, zaczęli kręcić głowami. Ale takiej reakcji nikt nie przewidział. Jeden z gości celowo wylał na Liz piwo, przynajmniej tak uważa trenerka fitness.
Gdybym tylko wiedziała, że wybór tej sukienki sprawi, że tak wiele kobiet będzie w stosunku do mnie tak niemiłych, mało tego, że ktoś klepnie mnie w tyłek, gdy będę stać samotnie, a potem ktoś wyleje na mnie cały kufel piwa… To tylko jeden z przejawów “życzliwości” tej nocy. Tak. To wszystko się wydarzyło – wyznaje załamana 30-latka
Może i wesele nie należało do udanych, ale za to Liz zyskała partnera na całe życie. Ich miłości jest przecież najważniejsza, a jej owocem jest przepiękna córeczka!
🤣🤣🤣 piwa szkoda 🙂