Nadia Nowak
Kiedy dwoje rodziców pracuje, stają przed trudną decyzją – jak zapewnić właściwą opiekę dla swojego dziecka. Desiree LaBlanc z Des Moines zaufała rekomendacji swojej przyjaciółki i zatrudniła 28-letnią nianię do dzieci. Była to katastrofalna w skutkach decyzja.
Nic nie zapowiadało nieszczęścia
Na początku Desiree, była pewna zdolności Christiny do opieki nad dziećmi. Będąc w pracy dostawała regularnie zdjęcia bawiących się dzieci. Dom i place zabaw zawsze wydawały się czyste i bezpieczne. Była powiadamiana nawet o najbardziej błahych incydentach. 28-letnia Christina Williamson była właścicielką przedszkola w okolicy i wydawała się godna zaufania i kompetentna. Wyobraźcie sobie więc szok młodej matki, gdy mąż zatrudnionej przez nią opiekunki zadzwonił do niej do pracy. Powiedział, żeby natychmiast odebrała córkę z rąk jego żony.
Mąż ujawnił agresję żony
To nie kto inny, a właśnie mąż Christiny zainstalował ukryte kamery w przedszkolu po tym, jak niektóre starsze dzieci, opowiedziały mu o przemocy, jaką wobec nich stosuje opiekunka. Po obejrzeniu materiału filmowego natychmiast udał się na policję.
Desiree była zdumiona. Christina, która wydawała się kompetentną opiekunką, prowadziła domowy żłobek i cieszyła się szacunkiem lokalnej społeczności, na nagranych filmach – rzucała dziećmi, krzyczała na nie i zostawiała je same w domu. Wkładała im też szmaty do ust, żeby nie płakały. Na szczęście żadne z dzieci nie doznało długotrwałych urazów.
Christina przyznała się do znęcania się nad dwójką dzieci, powołując się na chorobę psychiczną jako przyczynę swojego zachowania. Została skazana na 5 lat więzienia.
News i bądź zawsze na bieżąco!
