“Mamo, dlaczego mnie nie usunęłaś? Dlaczego dopuściłaś do takiego cierpienia?”

“Mamo, dlaczego dopuściłaś do takiego cierpienia? Dlaczego nie usunęłaś ciąży? To przez ciebie dziś muszę tak cierpieć!” – krzyczał 9-letni Oskar, który urodził się z wadą serca, wodogłowiem oraz problemami z ręką. W trakcie swojego życia doświadczył dyskryminacji ze strony rówieśników i przeszedł 6 nieudanych operacji. Pojawiła się jednak szansa na ratunek – kosztowna operacja w USA, w miejscu, które specjalizuje się w leczeniu poważnych wad ortopedycznych.

Tragiczna informacja

Kiedy Marta zaszła w ciążę, była jeszcze studentką. Miała jednak kochającego partnera, a jej dziecko było chciane, kochane i oczekiwane. Chociaż ciąża przebiegała prawidłowo, kobieta miała w czasie jej trwania agresywne ataki padaczki z utratą przytomności. Mimo że poród siłami natury w takiej sytuacji mógł się skończyć nawet śmiercią, szpital odmówił jej cesarskiego cięcia – musiała więc znaleźć inną placówkę. Po porodzie podano jej leki uspokajające, a w nocy pokazano dziecko.

Lekarka przy innych matkach z dziećmi rozebrała Oskarka do naga. Jedną ręką uniosła go w górę, pokazując wszystkim jak manekina. Powiedziała, że jest zdrowy, ale ma deformację ręki. Żartowała, że ma takiego kikuta i że pewnie trzeba będzie go uciąć, bo nie wydaje jej się, by tam były mięśnie i by kiedykolwiek ta ręka była sprawna. Łzy leciały mi po policzkach. Doznałam szoku, bo nikt mi nie powiedział, że Oskar ma taką wadę! Lekarz zwyczajnie zataił przede mną, że płód jest uszkodzony – opowiada Marta.

Okazało się, że synek Marty miał więcej problemów zdrowotnych – również wadę serca oraz wodogłowie. Kobieta zachorowała na depresję poporodową.

Nieudane operacje

Początkowo mąż kobiety był kochany i bardzo ją wspierał. Po wypadku samochodowym, w którym doznał uszkodzenia mózgu, bardzo się jednak zmienił. Marta stała się ofiarą przemocy i wraz z dzieckiem uciekła od męża. Życie zarówno matki, jak i jej syna było usłane cierniami. Doświadczali biedy i dyskryminacji. Oskar przeszedł zaś 6 operacji ręki – nieudanych. Doszło do uszkodzenia nerwów i ręka Oskara jest niesprawna – nie może nią nic chwycić czy ścisnąć. Dzisiaj ma już 17 lat i interesuje się polityką. Należy do Młodzieżowej Rady Miasta i jest członkiem Stowarzyszenia Klucz Stop Społecznym Wykluczeniom w Katowicach. Ma wiele marzeń – chciałby zostać posłem i pomagać osobom z niepełnosprawnościami oraz kobietom. Przede wszystkim zaś chciałby robić wszystko to, czego robić nie może, bo wymaga to posiadania dwóch sprawnych rąk.

Szansa na zdrowie

Dziś, z perspektywy czasu, wiedząc, co ja i syn przeżyliśmy, myślę, że usunęłabym ciążę. Oskar wie o tym i ma podobne zdanie, bo wierzymy, że ten sam Oskar urodziłby się w innym, zdrowym ciele. Jeśli Pan Bóg istnieje, to wierzymy oboje z Oskarem, że nie chciałby takiego cierpienia dla niego i dla mnie jako matki – mówi pani Marta.

Szansą dla Oskara jest operacja w Paley Institute – w szpitalu, w którym leczone są dzieci z poważnymi wadami ortopedycznymi. Operacja w USA sporo jednak kosztuje. Dlatego zorganizowana została zbiórka pieniędzy na ten cel.

To upokarzające prosić o pomoc… Niestety nie mam innego wyjścia. Dla swojego dziecka zrobię wszystko, widząc jego ból i smutek… – napisała pani Marta na stronie zbiórki, która skończy się już za kilka dni.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj