Ciężarna weszła bez kolejki do lekarza. Wtedy rzuciła się na nią starsza kobieta

Kiedy przychodzimy do przychodni, co jako pierwsze rzuca nam się w oczy? Kolejka… No właśnie i kolejne pytanie, w jakim przedziale wiekowym pacjentów jest najwięcej? Po 60, 70 roku życia. Oczywiście każdy zdaje sobie sprawę, że gdy jest się starszym ma się więcej problemów zdrowotnych. Ale to, że jest się starszym nie powinno nikogo zwalniać z empatii i kultury osobistej. Na własnej skórze przekonała się o tym Ola – mama dziecka, a za chwilę dwójki maluchów – kobieta jest w ciąży.

Ola napisała wiadomość, która ukazała się na łamach serwisu Papilot

Rozumiem, że w pewnym wieku zdrowie odmawia posłuszeństwa i czasem trzeba się wybrać do przychodni. Ale bez przesady. Korytarze pękają w szwach od starszych ludzi. Wielu z nich przychodzi z nudów, bo niektóre twarze już poznaję.

Pół biedy, gdyby jeszcze potrafili się zachować, ale z tym jest problem. Przekonałam się o tym ostatnio, kiedy poszłam do mojej internistki. Zapisałam się w ostatniej chwili, kiedy bloczki zostały już przydzielone. To jednak nie powinien być problem, bo jestem w ciąży.

Kobiety w ciąży mają pierwszeństwo

Ciężarne kobiety przyjmowane są poza kolejnością. Ta zasada tyczy się bardzo wielu miejsc. Nie tylko kolejki u lekarza, ale także w sklepie, do kasy, na lotnisku i w wielu, wielu innych miejscach. Jak się okazuje, nie wszyscy są zgodni z tą zasadą.

W kilku miejscach widziałam wielkie plakaty, że ciężarne przyjmowane są poza kolejnością.

Stanęłam przed gabinetem, gdzie siedziały trzy babcie. Powiedziałam grzecznie, jak sprawa wygląda. Nawet wypięłam brzuch, żeby nie było wątpliwości. One pozostały niewzruszone. Nigdzie mnie nie przepuszczą, bo są stare i schorowane.

Czy to brak kultury?

Często mówi się, że młodzież jest niewychowana. Ale czy zwróciliście uwagę na zachowanie starszych ludzi? Sama niejednokrotnie byłam świadkiem, jak młoda osoba ustąpiła miejsca siedzącego starszej w środkach komunikacji miejskiej. Mam jednak wrażenie, że starsi to wykorzystują i uważają, że należy im się wszystko. Dowodem na to jest chociażby ta sytuacja:

Ja jestem młoda i zdrowa, bo ciąża to nie choroba. Mogę poczekać. Zaniemówiłam. Pytam je równie spokojnym tonem, gdzie im się tak spieszy. Ja wracam właśnie z pracy, muszę zaraz odebrać drugie dziecko z przedszkola, czekają mnie zakupy, a ledwo stoję na nogach.

One na to, że nie takie rzeczy jeszcze przede mną. Macierzyństwo to nie przelewki. Kiedy wreszcie otworzyły się drzwi, wtedy wskoczyłam szybko. Za mną jedna z nich i szarpiemy się przy drzwiach. Aż krzyknęła.

Na szczęście lekarka okazała się mądrzejsza od tej staruszki. To okropne, że nawet w tym stanie muszę się o wszystko prosić.

Po czyjej jesteście stronie? Osoby starszej czy ciężarnej?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj