Turystów oczekujących na lot nie obowiązuje żaden ścisły dress code, ale są pewne granice, których nie należy przekraczać. Zapomniała o tym jedna z podróżujących kobiet, która na lotnisko w Miami przyszła ubrana… jedynie w skąpy strój kąpielowy.
Odważny ubiór
Sieć podbija nagranie, na którym widać jedną z klientek lotniska w Miami. Film udostępniony na instagramowym profilu Humans of Spirit Airline przedstawia kobietę, która pochłonięta swoimi sprawami, jak gdyby nigdy nic przechadza się po amerykańskim lotnisku. Nie byłoby to specjalnie zaskakujące, gdyby nie fakt, że turystka ma na sobie jedynie zielone bikini i obowiązkową w takich miejscach maseczkę.
Pojawiły się doniesienia, że kobieta z nagrania to jedna z pasażerek Spirit Airlines. Przedstawiciele firmy stanowczo temu zaprzeczyli, powołując się na brak cech identyfikujących bohaterkę filmu z linią lotniczą.
Według Ciebie to adekwatny strój do miejsca, jakim jest lotnisko?
Przesadziła? Internauci niemal jednogłośnie twierdzą, że tak. Ubranej w bikini turystce należy się jednak spory plus – zapomniała o ubraniu, ale nie o maseczce ochronnej.