Veronica Lueken to znana wizjonerka, która miała wizję związaną z naszym krajem. Jasnowidzka jest autorką wielu głośnych przepowiedni, a w jednej z nich miała zobaczyć inwazję Rosji na terytorium Polski. Czy w obliczu wojny na Ukrainie i napiętej sytuacji w całej Europie, jej wizje zyskują na znaczeniu?
Przepowiednie od zawsze wzbudzają ogromne zainteresowanie na całym świecie. Również w Polsce są osoby, które mają wizje i dzielą się swoimi interpretacjami. Najpopularniejsi wizjonerzy z naszego kraju to Wojciech Glanc i Krzysztof Jackowski. Wielu Polaków z niecierpliwością czeka na wieści od nich aby dowiedzieć się czego mogą spodziewać się w najbliższym czasie.
Kim jest Veronica Lueken?
Veronica Lueken była katolicką wizjonerką i mistyczką. Uważała, że wizje przyszłości, które miewała, objawiał jej sam Chrystus i Maria Panna. Ale w swoich wizjach “spotykała się” także z innymi świętymi, np. św. Teresą z Lisieux.
Wizje, które miewała zawsze dotyczyły wielkich choć dramatycznych wydarzeń. Miała przepowiedzieć m.in. śmierć Ghandiego czy zamach na prezydenta Kennedy’ego. Jak to bywa w przypadku popularnych wizjonerów, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem wsród wpływowych biznesmenów i polityków.
Mimo, że jasnowidzka zmarła w 1995 roku, to przed swoją śmiercią miała również wizję dotyczącą Polski…
Koniec Polski?
Veronica twierdziła, że wydarzenia z naszego kraju mogą nawet być zapowiedzią końca świata:
I wtedy Chrystus pokazał mi coś nowego, coś, czego przedtem nie widziałam. Wziął mnie i powiedział: „To są ostrzeżenia i znaki, których macie oczekiwać. I kiedy zobaczycie te wydarzenia, wiedzcie, że oczyszczenie jest blisko (…)”. I ujrzałam kraj. Na granicy tego kraju stali ludzie w mundurach i Pan Jezus powiedział, że to Rosjanie i że Rosja dokona inwazji na ten kraj i podbije go. I Pan Jezus powiedział, że tym krajem jest Polska. Rosjanie wejdą do Polski i zajmą ją. I po tym wszystkim powiedział mi, że ci ludzie otoczą też inny kraj. Widziałam ten kraj – to była Italia. Rosja uderzy na Włochy, ale gdy tam wkroczy, to wtedy ciemności okryją ziemię.
– prorokowała Lueken.
Lueken uważała, że człowiek poprzez swoje działania nieustannie przybliża koniec świata, który nastąpi w wyniku wielkiego wybuchu.
Dni na waszej Ziemi są policzone. Kula oczyszczenia jest w drodze. Wszyscy, którzy podczas tych ciężkich chwil cierpienia pozostaną w pobliżu Mego Syna, nie potrzebują się obawiać. Wszyscy, którzy podczas tych ciężkich cierpień wpadną w wieczną ciemność, uczynią to z własnego wyboru. Nie patrzcie w górę na niebo. Jest tam błyskawica, jest bardzo gorąca błyskawica! (..) Nie będzie zwlekał, biorąc pod uwagę tempo, z jakim człowiek posuwa się do przodu w planie szatana (…) zbliży się wielka kula ognia jak Słońce. Będzie wybuch na Słońcu i niebo stanie się różowe. Dym i pył zakryją wszystko.
Wizje Veronici zostały spisane i są zarchiwizowane, jednak po jej śmierci nie podjęto nad nimi badań. Miejmy nadzieję, że myliła się, mimo, że sytuacja za naszą wschodnią granicą nie napawa optymizmem…