w

Szokująca wizja Jackowskiego. W kwietniu dojdzie w sejmie do przełomu!

Na kanale YouTube Krzysztofa Jackowskiego pojawiło się nowe wideo. Tym razem znany jasnowidz z Człuchowa zdradził nam swoje wizje dotyczące Kaczyńskiego i Morawieckiego. Zapowiada, że już w kwietniu zaczną się spore zmiany.

Sponsorowane

W jednym z zamieszczonych już nagrań Jackowski zastanawiał się ostatnio, jak przebiegać będzie 2022 rok zarówno pod względem ekonomicznym i politycznym. Jasnowidz już wcześniej przestrzegał przed krachem, a także zapowiedział, że PiS zrzuci z siebie władzę. Wizjoner nie kryje swojej obawy przed tym, w jakim stanie i w jakiej kondycji obecna władza pozostawi kraj.

Instagram

“Nowy Ład zabierze jeszcze wiele”

W jednym z najnowszych filmików Krzysztof Jackowski mając przed sobą zdjęcie Morawieckiego i Kaczyńskiego dzieli się z widzami swoimi własnymi przeczuciami na ich temat. Po raz pierwszy zdarzyło się, że w tak ostry sposób wypowiedział się o polityce PiS. Padły naprawdę mocne słowa.

Sponsorowane

W 2019 roku powiedziałem, że to jest ostatni w miarę normalny rok na świecie (…). Dziś mamy 2022 rok, sam jego początek. Ja już się boję, co będzie w tym roku. W 2019 roku powiedziałem, że od sierpnia 2021 roku czeka nas krach. Wiosną 2021 roku było to nielogiczne. Wydawało się, że państwo stara się dbać o obywateli. W sierpniu zaczęły wzrastać ceny produktów dla rolników – produktów, komponentów do produkcji rolnej. Były to podwyżki 100 a nawet 200 procent. Potem zaczęło drożeć wręcz wszystko. Możecie pisać: Jackowski, co ty mówisz, ale to musi zabrzmieć: dzieją się rzeczy bardzo niebezpieczne. Skutki możemy odczuć już w tym roku.

Instagram

Ponoć mieliśmy zyskiwać, a jednak tracimy…

Nie ma recepty na to. Mamy do czynienia z czasem, kiedy będzie nam brakowało wielu produktów elektronicznych i związanych z elektroniką. Nagle, jesienią nasz premier biega po telewizjach i krzyczy, że ma „Nowy Ład”. Wtedy jeszcze krzyczał, że są pieniądze z UE, której nie otrzymujemy. Teraz za Turów jeszcze się biorą i będą nam chcieli odciąć bardzo poważne pieniądze. Ale premier nadal biega i krzyczy, że „Nowy Ład”, że zyskamy tyle. Na reklamach ludzie mówili: „Zyskałam 1400 na „Nowym Ładzie”. A ile straciliście na innych rzeczach, zanim ten Ład został ogłoszony? A „Nowy Ład” Wam jeszcze zabierze wiele, bo wiąże się z istotnymi podwyżkami na żywność, energię i opłaty, jak składki zdrowotne. To wszystko na dłuższą metę spowoduje nasilenie się kryzysu, a nie ulgę.

“Rząd nie ma pieniędzy”

Przed nami stoi niebezpieczeństwo, a premier, który słyszy zewsząd, że to bubel, że księgowi i urzędy skarbowe nie mogą zrozumieć, o co do końca w tym wszystkim chodzi. Ale tu nie chodzi o skomplikowanie „Nowego Ładu”, tylko to, że już w pierwszych dniach premier Morawiecki mówił, że może być zdjęty VAT na wiele produktów. Rząd nie ma pieniędzy, tylko dysponuje pieniędzmi z podatków. Zastanówmy się: mamy głęboki kryzys, odpowiedzią ma być „Nowy Ład”, który już od pierwszych dni powoduje problemy, za które premier już przepraszał publicznie. Premier obiecuje tym, którym zniknęło z pensji trochę pieniędzy, że je niebawem odda… W 2019 roku było normalnie, a teraz – jak jest? Nie „nienormalnie”, bo tak jest od pewnego czasu. Jest niebezpiecznie.

Instagram

Jackowski zdradza, co myśli na temat obecnej władzy

Sponsorowane

Odnoszę wrażenie, że ten rząd się bardzo spieszy i nieostrożnie, po chybciku podejmuje decyzje bardzo nierozważnie, wpędzając nasz kraj w bardzo poważne tarapaty (…). UE obcina nam z różnych powodów bardzo poważne pieniądze. Nie mówię, że rząd ma schylić karku i być posłuszny. Każdy rząd ma mieć swoje zdanie. Natomiast zaczyna to być niebezpieczne, zaczęliśmy 2022 roku, a UE ani się nie kwapi, by oddać nam należne nam, obiecane pieniądze. Jest problem.

Mówiłem jakiś czas temu, że “rząd zrzuci z siebie władzę”. Zauważam pospiech rządu i to, że zachowuje się w sposób taki, jakby było nieważne to, co stanie się za 5,6 czy 7, może 10 miesięcy. To nie ma znaczenia, ważne jest teraz. A to, co się teraz dzieje, to chaos całego porządku fiskalnego, jaki mieliśmy. To jest pozorne rozdawnictwo (…). Rząd nie robi nic, żeby coś staniało i pobierać od tego podatek. Zamiast tego rząd chce obciąć podatek. Wiecie, jak to wygląda? Że taniej nie będzie, będzie drożej, więc zdejmiemy wam na jakiś czas podatek, żebyście mieli wrażenie, że o was dbamy. Ale to nie jest dbanie o nas, bo uszczupla się w ten sposób kasa budżetu. A jeżeli tak się dzieje, to nasz kraj ubożeje. A żeby z tego wyjść my ponownie będziemy obciążeni. To błędne koło. Proszę się zastanowić, czy ten rząd reprezentuje nasze interesy. Ja zaczynam mieć coraz większe wątpliwości i mam coraz większy niepokój w sobie.

Instagram

Czy kryzys w kraju to wina obecnego rządu?

Odnoszę wrażenie, że nasz rząd robi wszystko, by w naszym kraju duży kryzys nastąpił. Nasz rząd robi to w taki sposób, że nie orientujemy się, że on to robi. Bo kto powie źle o premierze, który mówi: ścinamy VAT… (…) Ekonomia nie zna kompromisu i niechybnie idzie to w kierunku pogorszenia naszej sytuacji – i jeszcze w tym roku to odczujemy. W co gra pan premier, w co gra ten rząd? To jest dla mnie wielką zagadką. Być może: dla kogo gra? Bardzo mnie to niepokoi i dziwię się, że wszystko, co się w naszym kraju dzieje, nie niepokoi nas (…). Dzieje się to w szybkim tempie, jakby to było poukładane, wdrażane. A kryzysów się nie chce – nie chce ich żaden rząd, który ma dobrze w głowie poukładane.

Jackowski zapowiada, że już niedługo dojdzie w sejmie do kryzysowej sytuacji. To właśnie ona ma stać się początkiem do kolejnych zmian. Do tego wszystkiego ma dojść w kwietniu.

Proces osamotniania nas zacznie się w kwietniu wielką burzą, wielką niezgodą w sejmie. Będzie niezgoda, albo niepoparcie czegoś przez sejm i wtedy rząd będzie już szedł w kierunku zrzucenia z siebie władzy. Mam takie wrażenie, że jeśli do tego dojdzie, to z jakichś względów będzie albo problem z wyborami przyszłymi, albo zostanie nam „wstawiony” rząd tymczasowy – nie wiem, jak go nazwać. Sytuacja na świecie jest taka, że różne rzeczy mogą wpłynąć na to, że nie będzie mogło być wyborów. Tak nie musi być, daję to tylko jako przykład – choćby nasilenie się zarazy. To też może spowodować komplikacje.

Instagram

Dojdzie do odejścia Prezesa Narodowego Banku Polskiego?

Kojarzy mi się odejście Prezesa NBP. Na to miejsce będzie dość dziwna osoba postawiona – spoza kręgów politycznych, a może lepiej: osoba dyskusyjna. Będziemy dowiadywali się o jakichś wielkich transakcjach, dużych kapitałów lub biznesu, który jest w polskich rękach. Jakieś wykupy, sprzedaże, zamiany.

To jest ostatni czas, kiedy jeszcze mamy świadomość swojej suwerenności – gorzko dodaje na sam koniec Jackowski.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Aleksandra Gwóźdź

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Ten błąd w restauracjach popełnia większość osób! Nigdy więcej tego nie rób!

      WHO alarmuje przed kolejną pandemią. Nowy wirus zabił już 2 osoby w Chinach