w

Tragiczna wiadomość z Warszawy. Nie żyje 5-letni chłopiec zatruty grzybami

Lekarze z Instytutu “Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie przekazali w czwartek rano smutne informacje. Otóż zmarł 5-letni Afgańczyk, który zatruł się grzybami. Starszy brat chłopca również nie jest w najlepszym stanie. Mimo, że przeszedł już przeszczep wątroby, rokowania medyków są złe.

Sponsorowane

Zatrucie grzybami u Afgańczyków

5-latek przebywał w ośrodku dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej-Dębaku. U malca potwierdzono śmierć mózgu. Stan od początku określano jako ciężki.

W dniu dzisiejszym potwierdzono śmierć mózgu zgodnie z obowiązującymi przepisami. Stwierdziliśmy zgon dziecka – przekazał na konferencji prasowej prof. Jarosław Kierkuś z Kliniki Gastroenterologii, Hepatologii, Zaburzeń Odżywiania i Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka

Starszy brat chłopca również zatruł się grzybami. Jednak udało się przeszczepić mu wątrobę, która pracuje na ten moment prawidłowo. Niestety, jego ogólny stan nie jest zbyt dobry. W ciągu ostatniej doby lekarze zaobserwowali narastające objawy ciężkiego uszkodzenia centralnego układu nerwowego.

Sponsorowane
Piqsels

“Niestety, nie udało nam się pomóc obu chłopcom”

Dyrektor IPCZD dr Marek Migdał wyznał, że sytuacja 6-letniego brata jest równie ciężka, jak była u młodszego dziecka. U chłopca także przeprowadzone zostaną zgodne z procedurami i przepisami badania, potwierdzające śmierć mózgu.

Afgańczycy zatruci grzybami

W ubiegły wtorek, to jest 24 sierpnia w ośrodku dla uchodźców doszło do zatrucia. Afgańska rodzina wybrała się do lasu na grzyby. Po spożyciu ugotowanej z nich zupy kilka osób poczuło się źle.

U trojga rodzeństwa doszło do ostrej niewydolności wątroby po zatruciu muchomorem sromotnikowym. Wszyscy trafili do warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka.

W dniu 26 sierpnia dwójka dzieci została przyjęta do Centrum Zdrowia Dziecka, a trzecie dziecko w dniu 27 sierpnia. Dwaj chłopcy byli w bardzo ciężkim stanie, który stale się pogarszał. Ich siostra, 17-latka, była w stanie stabilnym. Dziewczyna już opuściła szpital – relacjonował prof. Jarosław Kierkuś

View post on imgur.com
Sponsorowane

Do zatrucia doszło nie tylko wśród dzieci. Również dorośli wykazywali objawy, ale ze względu na zwiększoną masę ciała w porównaniu do ilości toksyn, nie doznali takich powikłań.

Wiele osób zadaje sobie pytanie, jak doszło do zatrucia?

W sprawie wypowiedział się Rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców, Jakub Dudziak w rozmowie z PAP. Mężczyzna zaznaczył, że nie wiadomo, co skłoniło Afgańczyków do zebrania i spożycia trujących grzybów.

W placówce w Dębaku pięciu obywateli Afganistanu zgłosiło się do lekarza z problemami żołądkowymi. Nie poinformowali o zjedzeniu grzybów. W oparciu o zgłoszone dolegliwości lekarz rozpoczął leczenie objawów. Następnego dnia, w związku z pogorszeniem stanu zdrowia do ośrodka wezwano karetki pogotowia. Osoby, których stan zdrowia tego wymagał, objęte zostały specjalistyczną opieką medyczną w szpitalu

Wikimedia

Czy nie dostali pożywienia? Otóż nie, pierwszego dnia po przybyciu do ośrodka, otrzymali dwudaniowy obiad oraz suchy prowiant. Na co dzień mają zapewnione trzy pełne posiłki dziennie, a także nieograniczony dostęp do ciepłych napojów. Uchodźcy nie zgłaszali żadnych uwag odnośnie pokarmu.

Wyżywienie jest zgodne z normami kulturowymi i religijnymi. W przypadku jakichkolwiek problemów, mieszkańcy ośrodków mogą zawsze liczyć na pomoc pracowników placówek. Cudzoziemcom zapewniono także środki higieny osobistej, pomoc medyczną, psychologiczną oraz rzeczową (ubrania, zabawki dla dzieci itp.)

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Iza Sucha

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Żona ministra w programie Top Model! Stres był tak duży, że nie wytrzymała

      Beata K. na przesłuchaniu na policji. 61-latka zabrała głos w sprawie wykroczenia