Rosyjski żołnierz płacząc wyznał matce: “Liczy się tylko wymordowanie”

Z informacji ujawnionych przez Ukraińskie Ministerstwo Obrony wynika, że dziesiątki rosyjskich żołnierzy trafiło do niewoli. Są przetrzymywani przez Ukrainę. media obiegło nagranie ukazujące jednego z jeńców, któremu pozwolono skontaktować się z własną matką. Łzy płynęły mu po policzkach, gdy z nią rozmawiał. “Wysłano nas, żeby mordować pokojowo nastawionych cywilów broniących swojego terytorium. Zostaliśmy wysłani na śmierć. Kocham Cię”.

Wojna na Ukrainie – jeńcy wojenni

Wśród pojmanych rosyjskich żołnierzy przeważają młode osoby. Mają maksymalnie dwadzieścia kilka lat. Większość z nich twierdzi, że nie wiedziała, że są wysyłani na wojnę.

Zostaliśmy wykorzystani jako mięso armatnie. Powiedziano nam, że jeżeli nie wykonamy rozkazu, możemy zostać zastrzeleni – to słowa jednego z żołnierzy, którego zeznania udostępniła w mediach społecznościowych Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Ze strony Ukrainy napływają informację, że w ciągu zaledwie 7 dni od rozpoczęcia się wojny, Rosja straciła aż 5840 żołnierzy. To ogromne starty w tak krótkim czasie.

22, 21, 20, 19… To nie odliczanie, ale średni wiek rosyjskich okupantów, którzy trafili do ukraińskiej niewoli – wskazuje SBU.

W sieci krążą nagrania z wypowiedziami pojmanych rosyjskich żołnierzy. Jeden z nich przyznał, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej nie miały żadnego powodu do ataku.

Nikt nas nie zaatakował, nie rozumiem, co Rosja chce tą wojną osiągnąć. Mamo, tato, kocham was.

Kolejny filmik ukazuje skutego w kajdanki jeńca. Ten płacząc i zakrywając twarz dłonią rozmawia z bliską osobą.

Dla nich liczy się tylko wymordowanie wszystkich. Kocham Cię – zwraca się do rozmówczyni.

“To nie jest nasza wojna”

Nagrań opublikowanych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy jest zdecydowanie więcej. Duża część z pojmanych żołnierzy kwestionuje zasadność ataku na Ukrainę. Rodzi się pytanie, czy uważają tak naprawdę, czy mówią tak ze względu na to, że trafili w ręce wroga.

Zabijamy pokojowo nastawionych ludzi. To nie jest nasza wojna. Matki i żony, weźcie swoich synów i mężów. Nie ma potrzeby tu być.

Rosyjscy wojskowi powtarzają, że nie wiedzieli, jaki plany ma wobec nich dowództwo. Kiedy zrozumieli, że biorą udział w inwazji na Ukrainę, ich morale całkowicie osłabły.

Przynajmniej w naszej jednostce nie chcą tej wojny. Chcemy wrócić do domu, chcemy pokoju.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj