Śmiertelny wypadek w Zielonej Górze na trasie S3. W samochodzie marki Opel podróżowało trzech seniorów. Dwóch z nich zginęło na miejscu. Trzeci w stanie ciężkim trafił do szpitala. Drugiemu kierowcy, który uczestniczył w wypadku nie stało się nic poważnego.
W sprawie wypadku wypowiedziała się Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze
Z nieustalonej przyczyny doszło do zderzenia Nissana Qashqaia z oplem astrą. Oplem jechały trzy starsze osoby. Dwie z nich poniosły śmierć, a trzecia w bardzo ciężkim stanie została zabrana przez pogotowie do szpitala. Kierowcy nissana nic poważnego się nie stało, był trzeźwy
Dwie osoby wyciągnięte z Opla natychmiast reanimowano. Walka o ich życie trwała długo, ale niestety zakończyła się śmiercią. Trzecią osobę w stanie krytycznym przewieziono do szpitala. Kiedy służby medyczne zakończyły prace na miejscu zdarzeni, rozpoczęli ją policjanci, którzy starali się ustalić zarówno przebieg jak i przyczynę wypadku. Śledztwo nadzorowane jest przez prokuratora.
Kierowca drugiego pojazdu
Drugim samochodem, który uczestniczył w wypadku, jechał 24-letni kierowca.
24-latek został zatrzymany. Czynności procesowe z jego udziałem zostaną przeprowadzone w czwartek – powiedziała prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Póki co mężczyźnie nie postawiono żadnych zarzutów
Serwis Wlkp112 donosi, że ofiary jechały akurat na pogrzeb. Zmarłe osoby miały około 70 lat, a trzeci ranny około 80 lat. Z informacji służb porządkowych wynika, że do śmiertelnego wypadku doszło około godziny 20 we wtorek, 26 października, między węzłami Zielona Góra Południe a Zielona Góra Północ.