Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji, którym podróżowali pielgrzymi. W tragedii zmarło aż 12 osób, z kolei 32 zostały ranne. Tuż po akcji ratunkowej wykonano zdjęcia obrazujące wnętrze autobusu. Ten widok naprawdę przeraża.
Do zdarzenia doszło 6 sierpnia około godziny 5:40 na autostradzie A4. Wewnątrz autobusu znajdowały się 44 osoby. Ich celem była miejscowość Medjugorje w Bośni i Hercegowinie. Niespodziewanie w rejonie Jarek Bisaszki i Podvorec pojazd zjechał z drogi i rozbił się w rowie.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji
W wypadku zginęło aż 12 osób. Poszkodowanych jest jeszcze więcej, mowa o 32 pasażerach, z czego 19 jest w stanie ciężkim. Wojciech Andrusiewicz przekazał, że de osoby są w stanie ciężkim. Najnowsze zdjęcia pokazują, jak wyglądały zniszczenia autokaru. Przód autobusu był całkowicie zmiażdżony. Wszyscy pasażerowie, którzy zmarli, siedzieli w pierwszych rzędach. Jednak to fotografia ze środka przygnębia najbardziej. Widać na niej porwane fotele. W kieszeniach w oparciach widać z kolei rzeczy osobiste pasażerów. Wszędzie dookoła porwane są fragmenty ubrań.
Dlaczego doszło do wypadku?
Póki co nie znamy dokładnej przyczyny wypadku. Wykonano sekcję zwłok jednego z kierowców, wiadomo, że 72-latek w czasie tragedii nie był pod wpływem alkoholu, ani innych środków odurzających. Udało się stwierdzić, czy do wypadku nie mogło dojść z powodu nagłego pogorszenia się stanu zdrowia kierowcy.
Najważniejsza rzecz, jaką wykazała sekcja zwłok, to to, że w chwili wypadku kierowca nie doznał żadnych nagłych zaburzeń zdrowia, które mogłyby doprowadzić do wypadku. Przyczyn wypadku należy się dopatrywać przede wszystkim w samym zachowaniu kierowcy. To mogło być zmęczenie, może używanie telefonu komórkowego, albo inne przyczyny rozproszenia – powiedział telewizji HRT Darko Galić, rzecznik prokuratury w Varażdinie, która prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku polskiego autokaru.
Zginąć w imię wymyślonej osoby no cóż pech ale by teraz internety zaśmiecać bo zginęli ludzie na codzień giną bliższe czy dalsze osoby no stało się i już za późno…
Bóg tak chciał