Aleksandra Gwóźdź
W ostatnich tygodniach odnotowuje się coraz większą liczbę zakażeń koronawirusem. Nie ma wątpliwości co do tego, że czwarta fala zaczęła się na dobre. Statystyki są tego dowodem. Co więcej, blisko połowa polskiego społeczeństwa nie zaszczepiła się przeciwko wirusowi. Lekarze alarmują, że będzie tylko gorzej. Prognozują też, że szczyt zachorowań przypadnie na przełom października i listopada. A co z 1 listopada? Cmentarze znów zostana zamknięte?
Będzie coraz gorzej
W sobotę 25 września Ministerstwo Zdrowia informowało o ponad 900 nowych przypadkach zakażeń. W niedzielę, 26 września zakażeń było 643. Dzisiaj, 27 września mowa o 421 przypadkach. Natomiast 23 września odnotowano aż 974 nowe zakażenia. To drugi najwyższy wynik od początku pandemii.
Moim zdaniem tegoroczny listopad może być podobny do tego sprzed roku, przy czym pewne obostrzenia będą zjawiskami bardziej regionalnymi.
W powiatach, gdzie odsetek zaszczepionych mieszkańców jest niski i gdzie mamy do czynienia ze skupiskami, tam sytuacja będzie gorsza. Tam też bardziej prawdopodobne są restrykcje – stwierdził w rozmowie z RMF FM epidemiolog, były wiceminister zdrowia, profesor Marcin Czech
Powrót reżimu
Obostrzenia prawdopodobnie dotkną gminy w województwach podlaskim, lubelskim, podkarpackim i położonych na wschodzie małopolskiego. Logicznie myśląc, w regionach, gdzie osób zaszczepionych jedną bądź dwiema dawkami jest najwięcej, zdaniem epidemiologa ryzyko wprowadzenia obostrzeń jest najniższe.
Co z 1 listopada, dniem Wszystkich Świętych
Swoim zdaniem podzielił się profesor Adam Antczak, przewodniczący Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy w rozmowie z RMF FM:
Tam, gdzie będzie bardzo dużo zakażeń, takie lokalne restrykcje podobne do tego, czego doświadczyliśmy w przeszłości, może mieć miejsce. Nawet powinno mieć miejsce wówczas. To jest realne
Zatem mało prawdopodobne jest wprowadzenie restrykcji w skali całego kraju.
W zeszłym roku informację o zamknięciu cmentarzy w dniach 31 października i 1 listopada podano tuż przed Świętem Wszystkich Świętych. Czy w tym roku będzie podobnie?
Czekaliśmy z tą decyzją, ponieważ cały czas żyliśmy tą nadzieją, że ta liczba zachorowań będzie przynajmniej chociaż trochę malała, ale ona dzisiaj jest znowu większa niż wczoraj, wczoraj była większa niż przedwczoraj i nie chcemy prowadzić do zwiększenia ryzyka na skutek tego, że na cmentarzach, w środkach komunikacji publicznej, przed cmentarzami gromadzić się będą duże grupy osób. Wielu ze starszych ludzi, którzy by poszli na te cmentarze, mogłoby tam po trzech tygodniach leżeć – wyjaśniał decyzję rządu 30 października 2020 roku premier Mateusz Morawiecki. Jeśli liczba wykrywanych w Polsce zakażeń będzie rosnąć w podobnym tempie, co przed rokiem, ten scenariusz może się powtórzyć
News i bądź zawsze na bieżąco!
.jpg){kind=link}