w

Potrącił dziecko na przystanku w Warszawie. Ojciec wziął sprawy w swoje ręce

Było wczesne popołudnie 8 listopada. Dwójka nastolatków czekała na przystanku na autobus. Nagle z ogromnym impetem uderzyło w nich czarne BMW. Samochód roztrzaskał szyby, powyginał słupki podtrzymujące dach i dosłownie zmiótł młodych mężczyzn z chodnika, na którym stali. W efekcie obaj odnieśli bardzo poważne obrażenia. Jak napisał na Facebooku ojciec jednego z chłopców, przebywają oni na OIOM’ie – “Lekarze walczą o ich życie”.

Sponsorowane

Kierowca nie tylko uderzył w dwójkę chłopców, ale po fakcie nie udzielił im pomocy, nie wezwał karetki i uciekł z miejsca wypadku. Jak mówią świadkowie, jechał z ogromną prędkością w kierunku ulicy Rosoła w Warszawie. Na skrzyżowaniu obok Ursynowskiego Multikina, wpadł w poślizg. Obracający się pojazd z impetem uderzył w stojących chłopców.

Twitter

Apel rodzica

Ojciec jednego z chłopców na Facebooku zaapelował wszystkich świadków o kontakt. Na własną rękę szuka sprawcy tego makabrycznego wypadku. Na grupie „Ursynów moja dzielnica” skrytykował też działania policji.

Sponsorowane

Jestem tatą chłopca, który został poszkodowany w opisanym wypadku. Bardzo proszę o kontakt świadków wypadku. Sytuacja zdrowia mojego syna jest bardzo ciężka, znajduje się na Intensywnej Terapii, liczne obrażenia. Lekarze walczą o jego życie. Proszę o kontakt, gdyż sprawca wypadku do tej pory nie podjął próby kontaktu z nami a policja już na etapie postępowania przygotowawczego skierowała sprawę na Komisariat przy ul. Wita Stwosza 31, który miał rozpatrywać sprawę jako wykroczenie, dopiero po mojej interwencji i głośnym upominaniu, się sprawa […] będzie rozpatrywana jako wypadek

Twitter

Po drodze podano mi błędny numer sprawy i nie potrafiono wskazać gdzie się znajduje. Dlaczego kierowca zdjął tablice rej., co chciał ukryć? Obecnie nie znam personaliów tego młodego człowieka, który swoją brawurową jazdą staranował mojego syna. Mam podejrzenia, że już na tym etapie, jest to sterowane – wylicza błędy policji ojciec poszkodowanego chłopca.

Swoje śledztwo prowadzą też reporterzy Wawainfo. Według ich ustaleń kierowca jechał na letnich oponach. Ma to być mężczyzna w średnim wieku. Poszkodowani chłopcy mieli po 12 i 19 lat.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Darek Kud

Student, pasjonat fotografii i mieszkaniec Rzeszowa od kiedy pamięta ;) Interesuje się życiem miasta a szczególnie jego rozwojem i inwestycjami.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Unikaj tych 6 znaków zodiaku. Przebywanie w ich towarzystwie może być torturą

      Noworodek urodził się z 12-centymetrowym ogonem. Lekarze na porodówce osłupieli