w

19-letni ojciec celowo zostawił rocznego synka w nagrzanym aucie na pięć godzin!

Roczne dziecko w nagrzanym aucie. Niestety, tym razem rodzic zrobił to celowo, chcąc w ten sposób ukarać maleństwo. Tak, to prawda. 19-letni mężczyzna usłyszał zarzut morderstwa własnego dziecka, które zostawił na kilka godzin w nagrzanym samochodzie podczas upału. Chłopiec nie miał szans. Zmarł w aucie. W toku prowadzonego śledztwa okazało się, że mężczyzna umyślnie zostawił synka w pojeździe, gdy ten przeszkadzał mu w domu.

Sponsorowane

Roczne dziecko w nagrzanym aucie

Sytuacja miała miejsce 1 września, w czwartek w Nowej Filadelfii. Policja otrzymała zgłoszenie prosto ze szpitala Cleveland Clinic Union. Mianowicie trafiło tam roczne dziecko, które nie wykazywało żadnych oznak życia. Do placówki przywiózł je 19-letni mężczyzna, ojciec chłopca.

Dziecko zmarło po tym, jak zostało pozostawione w samochodzie bez opieki przez około pięć godzin, przy temperaturze zewnętrznej 87 stopni Farenheita (ok. 30 stopni Celsjusza) — przekazał na Facebooku szef policji w Filadelfii, Michael Goodwin.

W szpitalu podjęto próbę reanimacji, niestety, nie przyniosła ona oczekiwanego efektu. Na ratunek było już za późno. Już wstępne przesłuchanie 19-letniego ojca ujawniło, że jego zeznania są niespójne. W momencie, gdy funkcjonariusze skonfrontowali mężczyznę z kilkoma wersjami wydarzeń, które sam opowiedział, dopiero wówczas przyznał się do prawdy.

Sponsorowane

Otóż ojciec wcale nie zapomniał o pozostawieniu rocznego synka w nagrzanym aucie. Wszystko wskazuje na to, że działania mężczyzny były celowe. Maluszek przeszkadzał mu w domu, więc umieścił go w samochodzie i pozostawił tak na kilka godzin.

Zamordował własne dziecko?

19-latek został oskarżony o morderstwo, a także usłyszał dwa zarzuty: narażenia dziecka na szczególne niebezpieczeństwo i nieumyślne spowodowanie śmierci. Na ten moment młody mężczyzna przebywa w więzieniu w hrabstwie Tuscarawas.

Twitter

Amerykańska stacja telewizyjna, CNN, poinformowała, że w ostatnich latach odnotowano gwałtowny wzrost jeśli chodzi o śmierć dzieci pozostawionych w samochodzie podczas upału. Nie trzeba daleko patrzeć. W tym roku w Polsce również niejednokrotnie miała miejsce taka sytuacja. Najgłośniej było o sprawie Szymka ze Szczecina. Kobieta w natłoku codziennych czynności zapomniała zostawić dziecko w żłobku – była pewna, że to zrobiła. Gdy popołudnia chciała go odebrać okazało się, że tego dnia chłopca nie było w placówce. Maluszek kilka dobrych godzin spędził w samochodzie. Na dworze panowała wówczas bardzo wysoka temperatura.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Olek Żak

33 komentarzy

  1. Straszna tragedia 🙁. Dzieci umierają w cierpieniach, ludzie nadal nie rozumieją jak cenne jest każde życie… popyt na mięso skutkuje tym samym- zwierzęta na całym świecie zabijane są na rzeźniach w sposób niehumanitarny, setki tysięcy zwierząt każdego dnia cierpi w podobny sposób jak ten maluszek. Obudźcie się.

  2. Co za bestia wspőĺczujem tylko tej matce Co takiego potwora urodziĺa ale za kratami juz czekają na ciebie odpokutujesz za ten czyn bedzie cie boleć dupsko tego ci zycze przyjemnych wakacji

  3. Aż serce pęka. Co ten biedny maluszek musiał przechodzić czuć w sobie. Ten strach przerażenie i niemoc … Umieranie bolesne powolne samemu sobie nie rozumiejąc dlaczego . Jakim trzeba być zwyrodnialcem żeby zgotować coś tak okrutnego własnemu dziecku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Sponsorowane

    32-latka zadźgała miesięczną córeczką na Wilanowie. Sąsiad przerwał milczenie

    Wdarł się do domu z maczetą. Pierwszą zabił 18-latkę, potem ruszył na bliźniaki