Na Krymie odbył się konkurs na Miss, nazywany “Wiosną 2022”. Mimo że w bliskim sąsiedztwie od Krymu od 24 lutego toczy się wojna, Rosjanom nie przeszkadzało to w przeprowadzeniu konkursu piękności. Wywołało to niemałe poruszenie wśród Ukraińców, którzy przekornie komentują wybór miss sąsiadów “Jaka wiosna, taka i królowa”.
Konkurs na Miss na Krymie”
Półwysep Krymski położony jest pomiędzy częścią północną Morza Czarnego a częścią zachodnią Morza Azowskiego. Do 2014 roku teren ten zamieszkiwali Ukraińcy, Rosjanie, a także Tatarzy. Wszystko zmieniło się 8 lat temu, kiedy Rosja zaanektowała tę część ukraińskiej ziemi. Wówczas obszar ten zaczęły zamieszkiwać niemal sami mieszkańcy Rosji. Reszta albo uciekła, albo została zmuszona do opuszczenia Krymu.
W tym roku odbył się konkurs na Królową Krymu, nazywany Wiosną 2022. Wygrała go Olga Walijewa. Mieszkańcy Ukrainy są zniesmaczeni, że Rosja posuwa się do takich kroków, podczas gdy kilkadziesiąt kilometrów dalej toczy się wojna. Komentują też, że zwyciężczyni daleko jest do bycia piękną, a już na pewno nie miss.
Jaka wiosna, taka i królowa – komentują.
Tak wygląda na zbliżeniu. I tak, ma na imię Olga, a nie “O mój Boże” – drwi ukraiński komentator od lat szydzący z Rosjan.