Wczoraj, to jest 28 września w godzinach popołudniowych doszło do tragicznego wypadku z udziałem samochodu osobowego i pociągu. W pojeździe kierowanym przez kobietę znajdowała się jeszcze dwójka dzieci. Samochód wjechał wprost pod koła szynobusu…
Zatrzymała samochód przed przejazdem kolejowym, a następnie ruszyła
Na przejeździe kolejowym w Motylewie pod Gorzowem Wlkp. w województwie lubuskim samochód z 3 osobami w środku wjechał pod koła pociągu. Całe zdarzenie miało miejsce zaledwie kilka minut po godzinie 16. Zmiażdżone auto zaczęło koziołkować i stanęło w płomieniach.
Samochód osobowy wjechał pod pociąg pasażerski na przejeździe kolejowym na drodze prowadzącej z Nowin Wielkich do Motylewa – powiedział w rozmowie z portalem gazetalubuska.pl Karol Brzozowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie
“Ogromny huk”
Na miejscu bardzo szybko pojawiła się straż pożarna i inne służby ratunkowe. “Strażacy dojechali bardzo szybko i natychmiast rozpoczęli akcje ratunkową – powiedział st. kpt. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskiej straży pożarnej”. Świadkowie zdarzenia donoszą, że siła uderzenia pociągu o samochód była ogromna. Szynobus całkowicie zniszczył auto.
Po zdarzeniu samochód stanął w płomieniach. Matka wyciągnęła z samochodu dwójkę dzieci – napisał na Twitterze rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim Marcin Maludy
Sponsorowane
Poszkodowani w wypadku to 27-letnia kobieta i dwójka dzieci w wieku 5 i 7 lat. Portal gorzowianin.com zdradził, że jedno z maluchów w stanie ciężkim przetransportowano do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Matkę i drugie dziecko zabrała karetka.
Pociągiem, który zderzył się z samochodem podróżowało około 300 osób. Ani pasażerom, ani obsłudze nie stała się krzywda.
Jeden komentarz