Niepokojące informacje z Polski z samego rana. ABW stworzyło listę, na której znalazło się aż 45 nazwisk osób pracujących w naszym kraju pod tzw. przykryciem dyplomatycznym. De Facto są to osoby prowadzące działalność wywiadowczą. Szef ABW przekazał listę do MSZ i wniósł o pilne wydalenie z Polskich osób, które się na niej znalazły.
Wcześniej podobne informacje podał serwis Onet, powołując się na swoje źródła rządowe. Chodziło o działalność niezgodną ze statusem dyplomaty, co w języku dyplomacji oznacza oczywiście szpiegostwo.
Oskarżeni o szpiegostwo?
W środę rano do siedziby Ministerstwa Spraw Zagranicznych został w trybie pilnym wezwany ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce, Siergiej Andriejew. Według doniesień Onetu przyczyną była właśnie utworzona lista z nazwiskami. Łącznie na liście znalazło się 45 osób. Według polskich władz osoby te miały prowadzić na terenie naszego kraju działalność niezgodną z Konwencją Wiedeńską o dyplomatycznych stosunkach. Wśród nich znajdziemy m.in. pracowników rosyjskiej ambasady w Warszawie.
Z informacji przekazywanych przez Onet jasno wynika, że dyplomaci stanowili zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski, a ich działalność można uznać za akty szpiegostwa na rzecz obcego kraju, w tym przypadku mowa o Rosji.
Osiedle Szpiegowo
Ostatnio w mediach głośno zrobiło się również o osiedlu Szpiegowa. Są to niezamieszkałe budynki zlokalizowane przy ul. Sobieskiego 100 w Warszawie, będące od wielu lat we władaniu rosyjskiej ambasady. Władze miasta Warszawa wysyłają komornika do posiadłości w celu ich odzyskania.