Arcybiskup Wiktor Skworc z Archidiecezji Katowickiej podjął ważną decyzję w sprawie kolędy. Otóż w tym roku wizyta duszpasterska będzie odbywać się zgodnie z wolą proboszcza danej parafii. W związku z tym w niektórych parafiach na Śląsku już rozpoczęły się wizyty duszpasterzy w domach wiernych.
Kolęda 2021
Zgodnie z wolą Arcybiskup Katowickiego, to proboszcz poszczególnej parafii będzie decydował o tym, w jaki sposób przebiegać będzie tegoroczna kolęda.
W tym roku nie będzie ogólnych obostrzeń. Ksiądz arcybiskup pozostawia proboszczom oraz radom parafialnym decyzję co do formy, terminu oraz organizacji odwiedzin duszpasterskich – mówi ks. dr Tomasz Wojtal, rzecznik prasowy metropolity katowickiego, cytowany przez Dziennik Zachodni
Kolęda 2020
Warto przypomnieć, że w zeszłym roku ze względu na pandemię koronawirusa arcybiskup negatywnie podchodził do wizyt duszpasterskich. Jednak i wtedy pojawiały się pewne wyjątki, kiedy np. parafianie prosili o poświęcenie nowego mieszkania, czy domu. W pozostałych przypadkach odprawiano msze święte, na które zapraszano mieszkańców poszczeglnych dzielnic.
Niektóre parafie podjęły się przeprowadzania kolędy w sposób hybrydowy. Czyli w intencji mieszkańców odprawiano msze święte, ale jeśli parafianin chciał, mógł zaprosić duszpasterza na wizytę domową. Oczywiście po wcześniejszym zgłoszeniu do kancelarii parafialnej.
Jeszcze nie podjęliśmy decyzji co do tegorocznej kolędy, ale prawdopodobnie nasi parafianie będą mogli zamówić ją w kancelarii. Oprócz tego dla wszystkich będą się odbywać msze na wzór zeszłorocznych – tłumaczy ks. Stanisław Knura, proboszcz Kościoła Rzymskokatolickiego Pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Boskiej Fatimskiej w Tarnowskich Górach
Kolęda na Śląsku już się zaczęła
Okazuje się, że niektóre parafie na Śląsku już zaczęły obrządek kolędy. Dokładniej chodzi o parafię pod wezwaniem św. Szczepana w Katowicach – tu kolęda rozpoczęła się 6 listopada. Proboszcz parafii wyznaczył konkretne daty wizyt.
Ministrant przyszedł w maseczce. Zapytałem go, czy my też mamy założyć. Odpowiedział, że to zależy od nas, dodał, że on sam jest zaszczepiony. My też potwierdziliśmy ten fakt. Wspólnie ustaliliśmy, że w tej sytuacji możemy być bez maseczek i to samo dotyczy księdza. Później już obydwaj weszli bez maseczek – opowiada parafianin z Bogucic