Plaga karaluchów w Lublińcu w województwie śląskim, na ulicy Klonowej nie daje za wygraną. Mieszkańcy walczą z nimi już od kilku miesięcy. Okropne robale są wszędzie, nawet w jedzeniu… Dezynfekcje nie przynoszą zamierzonego efektu. Według lokatorów źródłem owadów jest firma odpadowa, mieszcząca się nieopodal.
Temat karaluchów pojawił się nawet w programie Interwencja na Polsacie. Wszystko zaczęło się od kiedy w pobliżu mieszkań socjalnych na ulicy Klonowej powstało wysypisko odpadów.
Robaki zauważyłem, od kiedy wysypisko powstało za naszą siatką. To nawarstwiało się. Te śmieci przywożone są w zwykłych ciężarówkach, tirach i zamykane są plandeką z góry, a to jest normalny wywóz śmieci. Taki fetor jest… Jak wieje wiatr z tamtej strony, to nie można normalnie okna otworzyć. Od tego zaczęło się to robactwo – opowiada jeden z mieszkańców, Adam Suchecki
Plaga karaluchów w Lublińcu
Okazuje się, że karaluchów na samym początku nie było. Problem pojawił się dopiero kilka miesięcy temu. Dowodem na naprawdę ciężką sytuację jest przypadek wnuczki Barbary Pragier, która również zamieszkuje mieszkania socjalne.
Parę dni ją ucho bolało, więc coś musiało być nie tak. Pani laryngolog aż się przeraziła. Jeszcze nie umiała dobrze tego wyciągnąć, tylko część wyciągnęła. Resztę pod ciśnieniem przepłukała i cały wyszedł. Ponoć ten karaluch był żywy
A co z dezynfekcją?
Niestety, ale zdaniem mieszkańców, dezynfekcja na nic się zdała. ” Przyszli, popsikali, ale to pic na wodę”. Pan Adam Suchecki dodaje “One idą do żywności i do ciepła. My nie trzymamy nic na zewnątrz, wszystko w lodówkach”.
Co ciekawe, reporterzy Interwencji zadzwonili do sanepidu w Lublińcu. Od pracowników usłyszeli, że ci o tragicznej sytuacji socjalnych mieszkańców dowiedzieli się zaledwie kilka dni temu! Potwierdzili też przeprowadzenie dezynfekcji i kontrole, które mają się odbywać na bieżąco.
Wysypisko śmieci
W firmie odpadowej również przeprowadzono kontrolę. Jednak nie wykazała ona niczego niezgodnego z prawem. Wszystko działa jak powinno. Właściciel podkreśla, że na terenie wysypiska nie ma karaluchów.
Ze swojej strony przeprowadzamy dwutygodniowe, trzytygodniowe dezynsekcje cały czas. Trzeba by było bardziej prześwietlić budynek, czystość budynku obok naszej firmy. My mamy firmę sześć lat i nigdy nie było problemu z tym
W sprawie wypowiedzieli się także urzędnicy
Plan jest taki, żeby najpóźniej do końca tego roku wszystkich lokatorów wyprowadzić w lepsze miejsce. Budynek poddać rozbiórce, a teren ewentualnie przeznaczyć na dalsze zagospodarowanie, na działalność przemysłową, a nie mieszkaniową
Karalucha miała w uchu
Woskowina zapełniła ucho ! Jak się jej pozbyć ? Bez wody utlenionej nie poradzisz !
SZOK!