W czasie ewakuacji cywilów z miasta Irpień doszło do dramatycznego zdarzenia – zginęło co najmniej 8 osób. Wśród ofiar jest 4-osobowa rodzina, w którą trafił pocisk. O tragedii poinformował Ołeksandr Markuszyn, mer Irpienia.
Ostrzał korytarzy humanitarnych
Nad ranem 24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała zbrojnie Ukrainę. Ukraińcy dzielnie się bronią – wojna nadal trwa. Zirytowani niepowodzeniami Rosjanie zaczęli atakować budynki mieszkalne i strzelać do cywilów. Władze w Kijowie oskarżają ich również o prowadzenie ostrzałów na korytarze humanitarne, którymi powinni się ewakuować obywatele. Jedną z oblężonych miejscowości jest Irpień w obwodzie kijowskim. W czasie ewakuacji z miasta zginęło w niedzielę co najmniej 8 osób. Wśród nich jest cała rodzina – rodzice z dwójką dzieci.
Zginęła cała rodzina
“Mieliśmy dzisiaj w mieście ewakuację. (…) Autobusami. Rosyjscy najeźdźcy ostrzelali cywilów, naszych miejscowych mieszkańców” – tłumaczył mer Irpienia, Ołeksandr Markuszyn w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu.
Zginęła rodzina. Trafił (w nich) pocisk. Na moich oczach dwoje malutkich dzieci i dwoje dorosłych zginęło. Łącznie około ośmiu osób zginęło w czasie dzisiejszych ostrzałów. Podkreślam: to byli cywile. (…) To potworność. Tak nie może być – dodał.
Oznajmił też, że część miasta została zajęta przez Rosjan, jednak pozostała część nadal dzielnie walczy. Ewakuacja musiała zostać przerwana nie tylko w Irpieniu, ale też między innymi w Mariupolu w obwodzie donieckim.