We wtorek w jednej ze szkół w stanie Michigan doszło do strzelaniny. Sprawcą masakry okazał się 15-letni Ethan Crumbley. Chłopak był prześladowany przez rówieśników… Tuż przed zdarzeniem spotkał się nawet z rodzicami i dyrektorem placówki, aby omówić jego zachowanie. Ponoć miało to być już drugie takie spotkanie w ciągu zaledwie dwóch dni. Policji nie chce zdradzić, jakie tematy na nim poruszano, ale zapewnia, że nie chodziło o prześladowanie chłopaka.
W strzelaninie zginęło czterech uczniów
Do zdarzenia doszło we wtorek, wczesnym popołudniem, około godziny 13:00, w szkole średniej Oxford High School w Michigan. Aż siedem osób w tym jeden nauczyciel trafiło do szpitala w wyniku ran postrzałowych. Niestety, ale życia czterech osób nie udało się uratować.
W sprawie aresztowany został 15-letni Ethan Crumbley. Nastolatka uważa się za sprawcę. Biuro szeryfa przekazało informację, że chłopak poprzedniego wieczoru nagrał wideo, w którym mówił o zabijaniu uczniów. Podobne groźby miał również zapisywać w dzienniku, który policja znalazła w jego plecaku.
Zarzuty wobec sprawcy
15-latek usłyszał już zarzuty: morderstwa, terroryzmu, napaści i nielegalnego posiadania broni. Ustalono, że będzie sądzony jak osoba dorosła. Skąd nastolatek wziął broń? Śledczy ustalili, że Ethan użył pistoletu ojca, który ten bez pozwolenia kupił zaledwie cztery dni wcześniej. W związku z tym prokurator Karen McDonald powiedziała, że rodzice 15-latka najprawdopodobniej też usłyszą zarzuty.
Co skłoniło Ethana do tak brutalnego czynu? Według policji chodziło o zemstę. Uczniowie, którzy chodzili do tej samej szkoły co 15-latek, zeznali, ży był on prześladowany i zastraszany przez innych. Kilka dni przed tym, co wydarzyło się we wtorek, udostępniał w mediach społecznościowych nie do końca jasne do zrozumienia posty. Przywoływał także sprawy dotyczące innych głośnych strzelanin, które miały miejsce w placówkach edukacyjnych na terenie Stanów Zjednoczonych.
Rodzice Ethana Crumbley’a, którzy są jego opiekunami prawnymi, nie zgadzają się, by chłopak zeznawał.
Tak się niestety dokuczanie przez innych uczniów.w końcu dzieciak nie wytrzymał.a gdzie byli dorośli wcześniej? Nie można było temu zapobiec?
To gdzie byli Ci którzy wiedzieli o jego krzywdzie … Dlaczego słowa tego chłopaka zamiast dać do myślenia spadały obok jak bezgłos słowa pomocy … Dla mnie winni powinni być Ci którzy byli głusi
Skoro był prześladowany, wszyscy o tym wiedzieli i nikt mu nie pomógł. Rozwiązał jak umiał. Za dupe powinni być zwie i Ci którzy nie umieli temu zaradzić. A on się ratował, miał dosc
Standardowy schemat w stanach w szkołach !!!
Postęp i technologja mają taki wplyw na dzieci tu trzeba szukac problemu mied zy gigobajtami
Dokąd zmierza ten świat ???? skoro tak młody człowiek jest pozbawiony człowieczeństwa a za to jest bandytą