Przed nami ostatnie dwa tygodnie wakacji. Już 1 września dzieci pójdą do szkół, a większość ludzi wróci z urlopów. Wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska ostrzega przed czwartą falą koronawirusa, która według niego ma nadejść już niebawem. Czy tym razem szpitale będą na to gotowe?
Czwarta fala koronawirusa
To, że zaatakuje nas kolejna fala koronawirusa, było niemal pewne. Pozostawało pytanie, kiedy to nastąpi. Teraz już wiemy. Hiszpania, Francja czy Holandia to kraje, w których obecnie coraz więcej ludzi zaczyna znów chorować. Trudno nie zauważyć, że trend wzrostu chorych zmierza coraz bardziej w głąb Europy.

Niepokojąca jest również wiadomość, że z tygodnia na tydzień odnotowujemy coraz więcej przypadków COVID-19. W miniony piątek Ministerstwo Zdrowia podało informację o 196 nowych przypadkach zakażeń. Wczoraj było ich aż 211. To daje wzrost o 14 procent w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Niestety, ale ostatni czas pokazuje, że wzrost procentowy tydzień do tygodnia sięgają nawet 20-22 proc., czyli liczba nowych przypadków cały czas rośnie.

Niepokojące słowa wiceministra zdrowia
Waldemar Kraska udzielał ostatnio wywiadu dla RMF FM. Przyznał w nim, że gdy Polacy wrócą z urlopów, a dzieci pójdą do szkół, przypadków zachorowań będzie prawdopodobnie zdecydowanie więcej. Już dziś widzimy powolną tendencję wzrostową.
Czwarta fala już puka do naszych granic, więc to jest kwestia kilku najbliższych tygodni, kiedy nowych przypadków będzie zdecydowanie więcej – przekonuje wiceminister zdrowia

Czy w szpitalach znów pojawią się problemy z liczbą wolnych miejsc? Chorzy będą umierać pod punktami medycznymi? Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19, Paweł Grzesiowski tłumaczy na przykładzie Stanów Zjednoczonych:
Tam, gdzie jest mniej zaszczepionych, tam jest więcej hospitalizacji i będzie więcej zgonów. Czy szpitale w województwach o niskim procencie zaszczepionych są szykowane na kolejną falę? Został miesiąc…