Czy może wydarzyć się większa tragedia? Czterech mężczyzn zgwałciło i zamordowało niewinną dziewczynkę w New Delhi. Wśród sprawców znalazł się hinduski duchowny. Mordercom za dokonanie tak potwornych czynów grozi kara śmierci.
Tragiczna śmierć 9-latki
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indii poinformowało, że udało się schwytać 4 mężczyzn. Są oskarżeni między innymi o gwałt, morderstwo i zniszczenie dowodów. Jeśli sąd uzna ich za winnych, czeka ich kara śmierci.
Do dramatu doszło już prawie miesiąc temu, bo 1 sierpnia w New Delhi. Amerykańska telewizja CNN podała do informacji publicznej, że dziewczynka należała do jednej z najbardziej uciskanych grup w hierarchii kastowej w hinduizmie.

9-latka poszła tylko po wodę do krematorium, jednak już nigdy z niego nie wróciła. Doszło do brutalnego, zbiorowego gwałtu a następnie morderstwa. Co gorsze jednym ze sprawców okazała się osoba duchowna. Po dokonaniu zabójstwa mężczyzna zadzwonił do matki dziewczynki i wyznał, że dziecko przez przypadek poraziło się prądem. Wraz z trzema innymi pracownikami krematorium namówił ją, by skremować ciało córki i nie angażować w sprawę policji.
Kobieta przystała na propozycję. Śmierć małej dziewczynki wywołała ogromne poruszenie wśród mieszkańców wioski, z której pochodziła. Jeszcze w tę samą noc zorganizowano demonstrację. Zebrało się około 200 osób, które domagały się sprawiedliwości. Całe szczęście przyniosło to zamierzony efekt. Protesty skłoniły policję do złapania sprawców.
Jednak to nie przywróci życia 9-latce
