Paweł Markiewicz
Ufff…
Z tego domu mogła zostać dosłownie miazga. Gdyby ktoś mi powiedział, że wielki głaz stoczył się na jego dom – nie uwierzyłbym… Jak widać na obrazku, jest to możliwe!
Szczęście w nieszczęściu
Ktoś nie zabezpieczył odpowiednio swojego topora…
Następstwa osunięć
Na północ od mojego miasta osunęła się skarpa, a kierowca ciężarówki może mówić o wielkim szczęściu. Po lewej stronie jest Ocean Spokojny.
Uratowany przez pierścień
Pracuję w tartaku i poprosiłem klienta o przesunięcie stosu belek. Jedna z nich spadła prosto na moją rękę. Usłyszałem trzask i pomyślałem, że mój palec tego nie przetrwał… okazało się, że moja obrączka z wolframu przyjęła siłę uderzenia i pękła. Pochłonęła jednak tyle energii, że na dla mojej ręki już nic nie zostało. Uratowała mi rękę! Od tego momentu noszę obrączkę codziennie ”
Przydatny gadżet
Telefon komórkowy uratował nogę mężczyzny przed piłą łańcuchową.
Żelazo jest potrzebne człowiekowi, ale nie w takiej postaci…
Kiedy znajdziesz ostrze noża w jagodach ze swojego ogrodu, myślisz, że ojciec próbuje cię zabić. Przypominasz sobie jednak, że podczas zbiorów sam złamałeś nóż…
Gwoździe w kolanie
Dwa drewniane gwoździe o średnicy 8 mm wbiły się pomiędzy moją rzepkę a kość udową! Gwoździe weszły idealnie pomiędzy kości nie uszkadzając żadnej z nich. Czy mogę mówić o szczęściu w nieszczęściu?!
Czasami lepiej się spóźnić
Spóźnienie do pracy uratowało mi życie. Gdybym wyszedł z domu 2 sekundy wcześniej, ten samochód spadłby mi na głowę!
Katastrofa – prawie
Jak do tego doszło? Nie wiadomo, ale ten operator podszedł do burzenia chyba zbyt entuzjastycznie.
Kolejne “uprzejme” drzewo
Obawiałem się najgorszego, kiedy to drzewo przewróciło się w kierunku mojego samochodu. Ale kiedy odśnieżyłem auto zdałem sobie sprawę jakie miałem szczęście.
News i bądź zawsze na bieżąco!
