Lekarze i specjaliści zgodnie uznają metodę in-vitro za najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy sposób na walkę z niepłodnością. Niestety w Polsce zabieg ten jest płatny. Jak się okazuje wręcz niezwykle kosztowny.
Wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych
Małgorzata Rozenek-Majdan jest jedną z tych kobiet, które zdecydowały się na zabieg in-vitro. Metoda okazała się bardzo skuteczna i dziś gwiazda telewizji może się cieszyć rolą mamy. W podcaście „Tak Mamy” Małgorzata opowiedziała słuchaczom, ile kosztowała ją cała procedura.
Koszt in vitro dla przeciętnej rodziny, a nawet dla każdej rodziny, jest naprawdę ogromnym wysiłkiem finansowym. Zanim dojdzie do procedury in vitro, wydajesz jeszcze kilkadziesiąt tysięcy złotych na same badania. I tak naprawdę cały czas jesteś w punkcie wyjścia — mówi Małgorzata Rozenek. Wspomina też, że oczekiwanie i cały proces jest trudny w sensie psychologicznym.
W pewnym momencie orientujesz się, że coś jest nie tak. Starasz się o dziecko i nic z tego nie wychodzi. Tu się zaczyna twoja droga przez mękę. Niezależnie od tego, jak to wygląda, jest to bardzo trudne psychicznie – podkreśla celebrytka.
Dlatego Małgorzata Rozenek zdecydowała się na założenie fundacji MRM, której celem jest pomaganie niezamożnym parom opłacić procedurę. Chce też walczyć z uprzedzeniami wobec dzieci urodzonych z in-vitro.
In-vitro w Polsce
Z metody in-vitro mogłyby skorzystać miliony polskich rodzin. Jak bowiem alarmują eksperci, nawet co piąta polska para zmaga się z niepłodnością. Wydawałoby się, że w kraju, w którym od lat wskaźnik urodzeń dzieci maleje, metoda in-vitro powinna być powszechnie dostępna. Tymczasem od pewnego czasu rząd nie refunduje procedury.
Zamiast tego rząd oferuje polkom program Kompleksowej Ochrony Zdrowia Prokreacyjnego, oparty na naprotechnologii. Niestety nie dość, że metoda ta jest niezwykle droga. Koszt jednego poczęcia to ponad 400 tysięcy złotych. To jest też mało skuteczna. Do dziś z wykorzystaniem tej metody – na świat przyszło 70 dzieci.
Na niewielkie wsparcie miliony czekających na dzieci Polek i Polaków, mogą liczyć ze strony samorządów. Niestety sumy, które mogą zaoferować instytucje samorządowe, są niewystarczające. Tym bardziej ważne jest działanie takich fundacji jak MRM Małgorzaty Rozenek-Majdan.