w

Popularny aktor, Jan Englert w złym stanie. „Modlę się o szybką i zdrową śmierć”

Niestety, znany i ceniony przez Polaków aktor, Jan Englert jest nieuleczalnie chory. W listopadzie ubiegłego roku na półki księgarni trafiła książka “Bez oklasków”, w której mężczyzna podsumowuje swoje życie. Serwis Interia ujawnił fragmenty wywiadu-rzeki, w którym 79-latek przyznał, że ma tętniaka na aorcie szyjnej. Operacja w jego wieku niesie niewyobrażalne ryzyko, dlatego lekarze się na nią nie zdecydowali. Jak aktor sam przyznaje „modlę się o szybką i zdrową śmierć”.

Sponsorowane

Kim jest Jan Englert?

Jan Englert przyszedł na świat 11 maja 1943 roku w Warszawie. Jest polskim aktorem zarówno teatralnym, jak i filmowym. Poza tym jest również reżyserem teatralnym, profesorem sztuk teatralnych, a także pedagogiem. Był dwukrotnie żonaty. Posiada czwórkę dzieci: trzy córki i jednego syna. Jeśli chodzi o karierę aktorską wystąpił w naprawdę wielu filmach, m.in.: Stawka większa niż życie, Matki, żony i kochanki, Kiler, Kiler-ów 2-óch, Pieniądze to nie wszystko, Katyń, Lejdis, Bogowie.

Twitter

Jeśli chodzi o książkę Jana Englerta, “Bez oklasków”, stanowi ona podsumowanie kariery i życia prywatnego aktora. Kamil Drecka przeprowadził wywiad z 79-latkiem, w którym ten zwierzył się ze stanu swojego zdrowia. Dla wielu te informacje okazały się nieprzyjemną niespodzianką. Englerta ma nieuleczalnego tętniaka na aorcie szyjnej.

Sponsorowane

Choroba Jana Englerta

“Mój okres gwarancyjny minął, jestem na rękojmi”. Okazało się, że aktor ma tętniaka już od wielu lat. Niestety, ze względu na sędziwy wiek operacja się nie odbędzie. Lekarze jedyne co mogą zrobić w tym momencie to kontrolowanie, czy nie dochodzi do puchnięcia. Mimo negatywnych rokowań Englert ma do choroby spory dystans. Jak sam mówi, chce umrzeć szybko, by „nie męczyć się jak roślina”.

Twitter

A mnie się to podoba, bo jakbym nagle odłożył łyżkę, to na amen. Jeśli to wygląda na żart, śpieszę ze sprostowaniem: zupełnie nie żartuję! Naprawdę uważam, że najlepsze, co mogę zrobić dla siebie w swoim wieku, to modlić się o szybką i zdrową śmierć. Umrzeć zdrowym. To byłoby fantastyczne. Wiem, że to jest straszne dla bliskich, którzy zostają, ale dla klienta – idealne. No co, męczyć się jak roślina, walczyć o życie za wszelką cenę?  – wyznał Jan Englert.

Twitter

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Darek Kud

Student, pasjonat fotografii i mieszkaniec Rzeszowa od kiedy pamięta ;) Interesuje się życiem miasta a szczególnie jego rozwojem i inwestycjami.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Po 16 latach Lewandowski ogłosił koniec kariery sportowej! Wyznał powód

      Zrobiła zakupy w Biedronce za 200 złotych. Do domu wróciła roztrzęsiona z mandatem