Olek Żak
Weszliśmy już w okres wakacyjny i coraz więcej osób bądź szykuje się do wyjazdów, bądź też już na nich wypoczywa. W internecie pojawiają się też – jak co roku – tak zwane “paragony grozy”, czyli zdjęcia rachunków z różnych miejsc. Dodajmy, że oczywiście rachunków szokująco wysokich. W tym roku wszyscy są na nie nastawieni, z uwagi na panującą w Polsce inflację. Pewien turysta z Poznania podzielił się jednak z internautami rachunkiem zaskakująco niskim!
Nie wszędzie jest drogo
Mężczyzna mieszkający na co dzień w Poznaniu, pojechał do Kołobrzegu na wakacje. To miasto w północno-zachodniej Polsce, położone – jak sama nazwa wskazuje – nad brzegiem Morza Bałtyckiego. Turyści są już przyzwyczajeni do wysokich cen nad polskim morzem – które w tym roku są jeszcze wyższe niż w poprzednich latach. Kojąco na nerwy wszystkich osób, które planują wypoczynek nad wodą wpłynie więc na pewno zdjęcie rachunku, którym podzielił się z internautami. Pan Edward wybrał się do restauracji w Kołobrzegu i bardzo sobie chwali nie tylko ilość otrzymanego jedzenia, ale i cenę posiłków. To prawdziwy “rachunek łagodności”, który opublikował na Twitterze.
Pyszne jedzenie, rozsądna cena
Pan Edward z Poznania zamówił zupę pomidorową, pierś oraz karkówkę z grilla, a także 2 piwa z nalewaka.
Tyle zapłaciłem za obiad w zestawach full w Kołobrzegu dzisiaj dla 2 osób. Z piwami pół litrowymi. Ledwo zmieściłem. I powiem wam, że zjeść lubię. Wypitką też nie pogardzę. I popatrzcie na paragon, tanio. Jako Poznaniak mówię – napisał, dzieląc się fotografią rachunku. W sumie zapłacił za wszystko 109 złotych!
News i bądź zawsze na bieżąco!
