Od kilku miesięcy rozpędzona inflacja, bezpośrednio wpływa na ceny produktów w sklepach. Drożeje wszystko, od podstawowych produktów żywnościowych po sprzęty elektroniczne czy urządzenia AGD. Dla wielu Polaków te święta okażą się kosztowne. Klientka jednego ze sklepów w Kołbieli w woj. mazowieckim przesłała zdjęcie paragonu na adres wirtualnej polski. Okazuje się, że za 200 gram suszonych śliwek zapłaciła naprawdę sporo.
Kupiłam opakowanie suszonych śliwek 200 g i popatrzcie, ile zapłaciłam – piszę w wiadomości pani Teresa.
Kobieta za 200 gram suszonych śliwek, zapłaciła w sklepie aż 11,90 złotych
Jak się okazuje, podobną ilość śliwek można kupić taniej. W Biedronce 400 gram tego produktu kosztuje 12,99 złotych, co stanowi połowę ceny, którą zapłaciła pani Teresa. W podobnej cenie śliwki kupimy w Carrefourze. Za 400 gram zapłacimy 13,99 złotych. Droższe są produkty sygnowane przez firmę Bakalland. Tu opakowanie kosztuje 18,19 zł. 200 gram firmy Makar nawet 8,99 złotych. Dla klientów Rossmanna przygotowana jest oferta śliwek firmy Genuss Plus o pojemności 200 gram za 8,29 złotych.